XXII. Delilah's in the hospital

Start from the beginning
                                    

- Nie masz się o co martwić - uśmiechnęłam się do niego ciągnąc za jego koszulkę. Pochylił się do przodu i złożył pocałunek na moich ustach.

- Stop - jęknęła Emily i wstała z krzesła. - Do zobaczenia później gołąbeczki, Ryan i ja mamy dzisiaj randkę - pomachała do nas przed udaniem się w kierunku tylnych drzwi. Zebrałam moje książki i ułożyłam je jedna na drugiej, Justin trzymał moje książki. Sięgnęłam po moją torbę i zarzuciłam ją na ramię. Miałam dużo rzeczy do zrobienia i nie jestem pewna czy odrobię wszystkie lekcje, zdam egzamin i przyjdę na mecz Justina w tym samym tygodniu. Chociaż moje tabletki naprawdę pomagały mi nie zasypiać w środku nocy kiedy się uczyłam i podczas zajęć.

- Podrzucić cię do domu, kochanie? - zapytał słodko przechylając głowę na bok. Skinęłam głową i wstałam. Justin dosunął nasze krzesła i objął mnie ramieniem kiedy wychodziliśmy z biblioteki. Jak tylko wyszliśmy zimny wiatr uderzył w nasze twarze. Wtuliłam się bardziej w ciepłe ciało Justina. Zaprowadził mnie do swojego samochodu i  jak zawsze otworzył dla mnie drzwi. Po zamknięciu ich pobiegł na drugą stronę i usiadł na fotelu kierowcy.

Była bardzo zmęczona, coraz bardziej się niecierpliwiłam czekając aż wezmę tabletkę, która da mi zastrzyk energii. Justin włączył silnik i wycofał się z miejsca parkingowego, a następnie ruszył w kierunku domu moje ciotki.

- Jesteś podekscytowany meczem? - zaczęłam rozmowę nie chcąc aby się martwił tym, że nie mówię zbyt wiele.

- Bardzo podekscytowany, a ponieważ jesteśmy już oficjalnie razem możesz nosić moją koszulkę i możemy być słodcy. Wiesz, dziewczyny kochają robić takie rzeczy - powiedział co trochę mnie rozśmieszyło. Ucichliśmy po kilku chwilach. Kątem oka widziałam jak rzucał mi szybkie spojrzenia raz na jakiś czas. Złapał mnie za rękę i złożył na niej delikatny pocałunek. Przyciskał do niej swoje wargi przez kilka sekund, a następnie ją odsunął. Nie mogłam się powstrzymać przed uśmiechnięciem do niego. Justin jest perfekcyjny i jest idealnym chłopakiem. Daje mi wszystko o co dziewczyna mogłaby kiedykolwiek poprosić i nie mówię tu o rzeczach materialnych. Mówię o miłości, wsparciu, szczęściu i opiece. Cztery najważniejsze rzeczy, które znaczą bardzo dużo dla każdej dziewczyny. Jestem szczęściarą, że mam te cztery rzeczy dzięki mojemu chłopakowi.

---

Punkt widzenia trzeciej osoby

 

Stresujący tydzień prawie minął i Delilah udało się go przeżyć przy pomocy tabletek kofeinowych. Wiedziała, że nie był to najbezpieczniejszy i najlepszy sposób, ale musiała to zrobić. Justin i Emily zaczęli mieć podejrzenia, gdy zdali sobie sprawę, że Delilah miała dużo energii. Więcej się śmiała i zdawała się nigdy nie przestawać rozmawiać. Justin zaczął się martwić, ale Emily myślała, że ona jest taka będąc sama i twierdziła, że Delilah jest taka naprawdę.

Justin postanowił zignorować swoje podejrzenia i zlekceważyć to. Zrobił to, ponieważ cieszył się z takiej Delilah. Zauważył, że częściej opowiadała kawały i więcej się uśmiechała, a to sprawiało, że Justin był bardzo szczęśliwy. Mimo tego miał swoje podejrzenia, które były bardzo blisko prawdy. Nie wiedział, że jego dziewczyny brała tabletki aby nie zasnąć. Nie wiedział, że brała pigułki szkodzące dla jej zdrowiu i ciału.

Delilah była świadoma jak działają te tabletki, ale nie mogła się kontrolować. Miała zastąpić je czymś innym, ale za każdym razem jej ręce brały tabletkę dzięki którym nie zasypiała. Nie mogła spać, musiała się uczyć i zapamiętywać wszystko aby przejść egzamin wstępny na studia. Nie tylko miała się uczyć ale rano spędzała sześć długich godzin w szkole. Po tym spędzała dodatkową godzinę i trzydzieści minut nad korepetycjami z matematyki. Gdy wracała do domu musiała opiekować się Drew'em podczas gdy jej ciocia szła na nocną zmianę. Cały cykl powtarzał się i nie pragnęła niczego więcej niż odpoczynku od wszystkiego i zrelaksowania się.

Change - tłumaczenieWhere stories live. Discover now