Dwóch przyjaciół: George i Pol,
Odwiedzili raz monopol.
Tak się długo zasiedzieli,
Że się później cali chwieli.
Mówi potem George do Pola:
"Ukradłeś mi kalafiora!"
Na to Pol ciut zaskoczony:
"Tyś jedzeniem otoczony!
Po co ci więc więcej warzyw?"
Dostał potem chłop po twarzy.
Z Georgem lepiej nie zadzierać
Jedzenia mu nie zabierać,
Bo to będzie katastrofa!
Taka prosta filozofia.
YOU ARE READING
ŻÓCZKOWE RYMY
PoetryCzyli co się dzieje, kiedy niemors próbuje bawić się w poetę ( ͡° ͜ʖ ͡° )