Śmierć jest blisko

175 13 4
                                    

                      Constantine:
Mężczyzna położył ją delikatnie na czerwonej ludwikowskiej kanapie po czym usiadł przy jej nogach , nakrywając ją kocem.
- odpoczywaj..- powiedział jakby sam do siebie po czym wstał i odsapnął patrząc w lustro.
- Constantine ... - mruknęła cicho.- położysz się ze mną ? .. zimno mi.
Chłopak odwrócił się do niej i spojrzał na nią z szyderczą miną.
- jak wampirowi może być zimno Ami ? - mruknął po czym otrzeźwiał momentalnie widząc jak dziewczyna trzęsie się z zimna a oczy się jej powoli zamykają.
- co te stare babsko ci zrobiło ..- mruknął do siebie cicho i uklęknął przy niej łapiąc ją za odmrożone mimo ciepłej temperatury ręce.
- ja umieram .. Consta..
- zamknij się . - przerwał jej chamsko biorąc ją na ręce i idąc twardym i ciężkim krokiem przez hol w totalnej ciszy. Czarny marmur odbijał ich sylwetki na podłodze a kandelabry lekko oświecały jej spocone czółko.
Constantine otworzył kopnięciem drzwi do sali bankietowej gdzie stał dumnie jego ojciec.
- znalazłeś ją .. masz ostatnią potrzebna nam osobę do przejścia. Gratuluje , lecz nie tak szybko ... nie oddam ci tronu na marne. Widzę  nawet , że postarałeś się o to by cierpiała ale nie na tyle by odrazu umrzeć, widać ... krew Darknessow jest jeszcze młoda i wiele zwojuje. Pokaz mi ,że zasłużyłeś na mój  tron, na moją władzę !  Pokaz poświęcenie ! .. nigdy go nie miałeś , niczego nie poświęciłeś ! ... a więc pokaz jak zabijasz tą , która prawie cie nakryła w świecie śmiertelników.
Constantine stał spokojnie i dobył swój miecz.
- ależ tak ojcze , z całą przyjemnością.
Brunetka leżała na zimnej podłodze , szlochając i próbując złapać resztki ciepła z koca. Spojrzała się spokojnie na chłopaka po czym zaczęła próbować wstawać.
- to ja miałam cie zabić Constantine. Ale nie teraz ! , jeszcze nie ! Jesteś tchórzem. Nie jestem w pełni sił a ty wykańczasz mnie jakbyś psa dobijał. - warknęła na ostatki sił po czym stanęła ledwie na nogach.
-  zabij ją ! , na co czekasz głupcze !
Czarnowłosy chłopak tylko spojrzał na nią ostatni raz , swoimi fiołkowymi oczami , zanim przebił ją mieczem i padł na kolana łapiąc się za kark.
Za jego palcami na skórze , zarysowała się mała blizna pentagramu.
- złączeni .... 

EvilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz