Pustka

15 0 0
                                    

                                   Amanda:

- tak tu żyjemy , z tej strony zbrojownia .. chłopaki oblegają całą wioskę , zbieramy co potrzeba a potem wyrabiamy broń .. i zbroje .. swoją droga tobie też trzeba będzie jedną odpalić.
To co masz na sobie ochroni cię przed wiatrem co najwyżej. Potem stołówka i pokoje .. większość mieści się w podziemiach. Na prosto jest oficyna naszego staruszka a po lewej mój pokój.
Czy potrzebujesz jeszcze mojej pomocy ? - mówił spokojnym i zarazem przeszywającym tonem mężczyzna , o białych jak chmura włosach i niebieskich głębokich oczach.
Amanda wybijając się z tropu odburknęła coś w stylu - tak , tak jasne , yhym. - skupiając się na zbrojowni i sali treningowej , której nie miała okazji jeszcze zobaczyć.
- Nate ! , a sala treningowa ?
- na -3 piętrze , nie szlajaj się po 23 i bądź po prostu grzeczną dziewczynką- odpowiedział bez namiętnie i zamknął drzwi do swojego pokoju.
Dmuchnęła na kosmyk opadający na oczy i popatrzyła na drzwi z lekką pogardą.
„Książę wioski się znalazł,  wybawca rybaków i piekarzy „ ~ pomyślała złośliwie po czym zjeżdżając windą w dół zaczęła się rozbierać do treningu. Winda zatrzymała się na -3 poziomie i tak samo szybko wbiegło do niej 5 chłopa a reszta zaczęła biec po schodach.
- chciałaś się wykazać na treningu ? , masz okazje zrobić to w terenie młoda - rzucił jeden z mężczyzn - zabijają niewiernych .. wszystkich niewiernych .. zaczyna się piekło.
Dziewczyna tylko związała szybko włosy po czym zacisnęła mocniej  rękę na katanie.
- kto ? - odburknęła szybko zanim winda się zatrzymała.
- sam jebany szatan we własnej postaci! - krzyknął a razem z nim cała armia ukazując gesty śmierci i braku szacunku.
Wyszli z windy kierując się do białego pomieszczenia, najprawdopodobniej najbardziej czystego w całej chacie.
Portal , miejsce gdzie mogłeś przedostać się do światów o których nie miałeś pojęcia , taki sam jaki kontroluje i ma w sobie sam diabeł.
- wchodzić pojedynczo ! Myślcie o nim .. szukajcie go myślami  a pojawicie się w jego okolicy ! - krzyczał jeden z komandosów za każdym razem gdy jedna z osób wskakiwała do portalu.
Nate ubierając szelki na miecz oraz broń spojrzał na dziewczynę wymownie po czym z podniesioną brodą wypalił - wykaż się ... nowa.
Brunetka wskoczyła do portalu myśląc o tym złym , tym , który podobno chciał jej śmieci , Constantinie .. którego chciała sama zabić od samego początku... tym który ją uratował.
Ostre uderzenie na błoto i drogę z kocich łbów.
Ochydna  okolica i zbyt dużo tanich chińskich rzeczy na sprzedaż.
„ fuj „ - pomyślała wycierając podkoszulkę z wody i błota oraz przecierając twarz na której i tak zostały ślady po ziemi. - kurwa..
mocne chwycenie za szyje po czym przejechanie szponami po plecach i pociągnięcie za włosy do tylu tak aby uklękła.
Ogromny ból i histeria , była tak otumaniona po przeprawie przez portal , że jej zmysły nie zarejestrowały nawet potencjalnego zabójcę.
Krzyczał , śmiał się i cieszył , ciężko było stwierdzić. Jego ostre paznokcie zaczęły wydrapywanie powoli szramę na jej szyi.
Krzyk z bólu i brak siły aby wstać, był potężniejszy .. starszy .. i żywił się ludźmi a nawet demonami.
Nagle ból się rozpłynął , już go nie było... opadła na ziemie i resztkami siły podniosła głowę do góry.  Słyszała tylko upadek demona który próbował ją zabić obok siebie. Opadł bezwładnie nawet nie wiedząc czemu.
W strugach deszczu i brudu wyłaniała się ciemna postać .. widać było tylko 2 jasne światełka w małym odstępie ... tak te dwa światełka były fioletowe.
-  Constantin ...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 07, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

EvilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz