26#

697 42 9
                                    

Wzięłam swój telefon i postanowiłam, że zadzownię do osoby z którą dawno nie rozmawiałam, a mianowicie do Alexa.

Pierwszy sygnał...
Drugi sygnał
Trzeci sygnał...
Już chciałam się rozłączyć
Ale nagle usłyszałam, że ktoś odebrał

- Hej - powiedziałam

-Eee  Hej kim jesteś ? - zapytała jakaś dziewczyna

- Dziewczyną Alexa a ty ?- zapytałam

- Ja jestem.... - chciała dokończyć ale coś jej zabroniło

-Hej kochanie - powiedział Alex

- Hej, kim jest tamta dziewczyna ? - zapytałam

- Emmm koleżanka z klasy, to jest Stella pamiętasz ?-na początku był nie pewny swojej odpowiedzi, ale Stellę pamiętam jej jak i mi podobał się Alex

- Czy ty mnie zdradzasz ? - to pierwsze co przyszło mi na myśl kiedy usłysząłm imię dziewczyny, nie powiem ale byłam bliska płaczu

- .... -przez chwilę nie było nic słuchać -Nie, nie zdradzam cię -powiedział

-Yhym, miło było ale ja muszę kończyć - powiedziałam i się rozłączyłam.

Zaczęłam płakać bo byłam pewna, że on mnie zdradza nie chcę go znać, jest dla mnie nikim.... Stwierdziłam, że zadzwonię  do Bartka który jest moim przyjacielem z byłej  klasy w Polsce i obecnie chodzi z Alex"em do klasy. Czasami piszemy na Facebooku i wiem, że on mnie nie oszuka w tej sprawie.
Uspokoiłam się na chwilę i zadzwoniłam do Bartka.
Nie musiałam długo czekać bo chłopak odrazy odebrał.

-Hej młoda - powiedział szczęśliwy

-H-hej - odpowiedziałam jąkając się

- Jezu co się stało ?!? - krzyknął przerażony 

- Powiedz mi....c-czy  Al-Alex chodzi z S-stellą - zapytałam i się jąkałam

- Ehhhh.....Dom*..... Przykro mi - powiedział chłopak

- Przecież to nie ty mnie zdradziłeś - powiedziałam płacząc

- Kornelia jest przy tobie ? - zapytał a ja pokreciłam głową na ,,nie" i po chwili zdałam sobie sprawę że on tego nie widzi

- Nie ma jej, jest w łazience wiesz jak to ona - zaśmiałam się przez płacz

- Tak wiem - również się zaśmiał

- Ja kończę, do później - powiedziałam i się rozłączyłam.

Zaczęłam płakać, nagle z łazienki wyszła Kornelia jak zobaczyła w jakim jestem stanie rzuciła rzeczy na podłogę i podbiegła do mnie...

-Kochana co się stało ? - zapytała przytulając mnie

-O-on mnie zdra-zdradził - odpowiedziałam jeszcze bardziej płacząc

- Spokojnie on nie jest wart twoich łez, jak go spotkam to mu nogi z dupy powyrywam - powiedziała śmiejąc się

- Dziękuję - powiedziałam

- Nie masz za co  chodź do kuchni zrobimy sobie gorąca czekoladę - pokiwałam głową na zgodę - a jak się dowiedziałaś o tym ? - zapytała

- No bo zadzwoniłam do niego, i odebrała jakaś dziewczyna wiesz kto? To była Stella - i zaczęłam płakać na wspomnienie jej imienia -  jak się go zapytałam czy mnie zdradza na początku nic nie odpowiadał dopiero po chwili powiedział, że mnie nie zdradza.... Więc się rozłączyłam bo wiedziałam, że kłamie więc postanowiłam zadzwonić do Bartka - spojrzałam na nią czy wie o kim mówię kiedy dostałam potwierdzenie przez kiwnięcie głową kontynuowałam - i jak się go zapytałam czy to prawda powiedział że mu przykro, czyli to oznacza tylko to, że ten chuj którego kochałam mnie zdradził - powiedziałam i zaczęłam płakać koleżanka mnie ciągle przytulała i gładziła mi ręką po plecach w celu pocieszenia.

Marcus & Martinus |Powrót|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz