1. Jak się poznaliście? cz. 1

3.9K 130 41
                                    

🌊Percy:
To był słoneczny dzień. Przechadzałaś się samotnie po plaży pozwalając, by woda morska moczyła twoje stopy. Z czasem zaczęło ci się robić bardzo gorąco. Niestety nie przewidziałaś kąpieli i nie zabrałaś ze sobą ani kostiumu kąpielowego, ani ręcznika. Aby się ochłodzić, postanowiłaś pójść na lody. Gdy wchodziłaś do lodziarni wpadł na ciebie czarnowłosy chłopak. Ubrudził cię przez przypadek niebieskimi lodami.
- Przepraszam - mruknął. - Jestem Percy Jackson, a ty?
Choć byłaś wściekła, to przedstawiłaś się. Nawiązaliście całkiem przyjemną rozmowę, a chłopak w ramach przeprosin kupił ci lody.

🔥Leo:
W środku lata zepsuła ci się lodówka, więc twój tata wysłał cię z całą listą rzeczy do kupienia. Części potrzebnych było sporo, a ty niestety nie znałaś się na naprawach. Kiedy już w sklepie stanęłaś przed półką nie wiedziałaś co wrzucić do koszyka. Tych uszczelek było chyba z milion! Ze zmarszczonymi czołem wpatrywałaś się w produkty.
- Nie wiemy co wybrać? - zagadnął jakiś chłopak przechodzący obok.
- Jak jesteś taki mądry, to znajdź to wszystko - podałaś mu listę.
- Phi! - zaśmiał się elf - latynos i po chwili miałaś wszystko w koszyku.
Stałaś przez chwilę w osłupieniu.
- Leo Valdez, do usług - powiedział i puścił do ciebie oczko.

⚡️Jason:
To był paskudny dzień. Wracałaś ze szkoły podczas intensywnego deszczu. Dziękowałaś Bogu, że miałaś ze sobą parasol. Kiedy szłaś przez park zaczepił cię twój wróg z twojej klasy.
- Może dasz mi tę parasolkę? - złapał za przedmiot.
- A może nie? - wyszarpałaś mu parasol.
- Chyba jednak mi go dasz...
- Nie - odwróciłaś się i już chciałaś odejść, kiedy on złapał cię za ramię i brutalnie odwrócił. Kopnęłaś chłopaka, który zamachnął się by cię uderzyć, ale przed nim wyrósł przystojny blondyn i w ułamku sekundy powalił go na ziemię.
- Nie ładnie bić dziewczyny. Nic ci się nie stało? - zwrócił się do ciebie.
- Nie. Kim jesteś?
- Jestem Jason Grace, a ty?
- [T. I.].

☠️Nico:
Rano z braku niczego innego do roboty wyszłaś na spacer z psem. Nie należało to do twoich obowiązków, ale miałaś też ochotę się dotlenić. Kiedy wprowadziłaś suczkę siostry do parku, od razu spuściłaś ją ze smyczy. Była bardzo spokojną psiną i jeszcze nigdy nic nikomu nie zrobiła. Sama usiadłaś na ławce i przyglądałaś się ludziom. Twoją uwagę przykuł czarnowłosy, dosyć niski chłopak, który nagle pojawił się przy ławce. Rozglądał się, by sprawdzić, czy nikt nie widział. Kiedy odetchnął podeszłaś do niego:
- Widziałam.
- Ale co? - udawał zdziwionego.
- Pojawiłeś się nagle z cienia, kim jesteś?
- A ty?
- Nazywam się [T.I.]. Teraz twoja kolej.
- Jestem Nico, Nico di Angelo.

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

Mam nadzieję, że pierwsza część Jak się poznaliście? podobała się. Niedługo dodam część drugą.

Ave herosi!

Preferencje Percy JacksonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz