18

4.5K 351 76
                                    

---Jungkookie! Sam to ugotowałeś?! --- zdziwił się Taehyung, widząc pełno dobrego i pachnącego jedzenia na stole.

--- No... Tak --- skłamałem gładko, wiedząc, że Lisa by mnie zabiła, gdybym powiedział prawdę.

--- Jesteś niesamowity! --- zawołał Kim, a ja się zaczerwieniłem.

--- Siadaj i jedz --- ponagliłem go i nalałem napoju do szklanek. Gdy wlałem sok, mój telefon zaczął wibrować w mojej tylnej kieszeni. --- Przepraszam, szybko odbiorę.

Taehyung zbyt zajęty jedzeniem nie odpowiedział, więc westchnąłem i wyszedłem na korytarz.

--- Halo? --- zapytałem do słuchawki, w której przez chwilę panowała cisza.

--- Jungkook? --- usłyszałem niepewny głos po drugiej stronie.

--- Yoongi hyung, coś się stało? --- zapytałem, a czarnowłosy westchnął.

--- Możemy się spotkać? Chcę z tobą poważnie porozmawiać --- odpowiedział, a ja się trochę wzdrygnąłem na słowo poważnie.

--- Tak jasne... --- powiedziałem i ustaliliśmy, że pojadę do mieszkania chłopaka.

--- Tylko proszę, nie mów nic Tae --- powiedział.

--- Huh, dlaczego? --- zdziwiłem się, a Min ponownie westchnął.

--- Nie chcę go zbyt martwić, wiesz, jaki on jest. Skory do pomocy, martwi się o każdego bardziej niż o siebie. Nie chcę narzucać na niego moich problemów. I w sumie potrzebuję twojej pomocy--- powiedział.

***

--- Więc, o czym chciałeś porozmawiać? --- zapytałem i upiłem łyk ciepłej herbaty. 

Przez chwilę w pomieszczeniu panowała cisza, która została niepewnie przerwana przez bruneta.

--- Czy możesz mi powiedzieć... --- chłopak zrobił krótką przerwę na głęboki oddech. --- ...co dokładnie zrobił ci Jimin?

Na to pytanie zadławiłem się herbatą, więc Min szybko podszedł i zaczął mnie klepać po plecach.

--- A czemu ma to służyć? --- zapytałem już ostrzejszym tonem. --- Z tego, co pamiętam, powiedziałeś, że potrzebujesz pomocy, a nie mojej historii.

--- Muszę znać tę historię. Proszę, pomóż mi, to dla mnie bardzo ważne --- powiedział błagalnym tonem, a mi po kilku sekundach zmiękło serce.

--- Dobrze... --- westchnąłem. --- Co dokładnie chcesz wiedzieć?

--- Wszystko, co dotyczy Jimina --- odpowiedział, a ja zacząłem od początku.

*** (wspomnienia będą oznaczane kursywą)

Szedłem przez korytarz razem z moimi przyjaciółmi, Minho i Taeminem, oraz Areum, moją dziewczyną. Tworzyliśmy jedną z najbardziej zgranych grup w szkole, czego dużo osób nam zazdrościło. Ja, dusza towarzystwa, Minho, kawalarz bez granic, Taemin, najlepszy uczeń w szkole i Areum, piękna, mądra i pomocna osoba. Mieliśmy jeszcze jedną osobę w grupie, Lisę, lecz ona nie chodzi do naszej szkoły, dlatego mało osób o niej wie. Lisa jest pewna siebie i wyrozumiała. Przy pierwszym poznaniu każdemu mówi, aby nie zwracać się do niej prawdziwym imieniem. Pewnie dlatego, że jej się nie podoba.

W każdym razie standardowo weszliśmy na wielką stołówkę mieszczącą się w środku budynku szkolnego. Skierowaliśmy się w stronę naszego stolika, ale nic nie wyglądało identycznie jak zawsze.

***

Westchnąłem ciężko, wiedząc, że skoro zacząłem, to nie mogę przerwać.

--- To nie tak, że on tylko mi zniszczył życie. Zniszczył całej naszej grupie oprócz Lisy, ale stopniowo i w różnych stopniach. Ja byłem pierwszy i ja miałem najgorzej --- powiedziałem na jednym wydechu.

Stay || Vkook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz