Rozdział 3

534 63 13
                                    

Jurij rozłączył się z rozmówcą i zajrzał na stronę swojego banku. Przelew już przyszedł, teraz jedyne co zostało to nie przejmować się, że po raz kolejny kogoś oszukał. Chociaż nie wziął pieniędzy za coś czego nie zrobił tylko odebrał sobie należne.

Chłopak wylogował się i zamknął laptopa. Odwrócił się na plecy i delikatnie pogładził się po torsie. Nigdy, nikomu nie dał się dotknąć w niewłaściwy sposób a jednak czuł się brudny, ponieważ z własnej woli obnażał się przed obcymi mężczyznami. Już nawet nie wiedział jakimi słowami mógłby się tłumaczyć przed samym sobą, a co dopiero gdyby ktoś znajomy się dowiedział. Mężczyźni, którzy za niego płacili zapewne zostali by oskarżeni o pedofilię, a on sam poszedłby do poprawczaka za nielegalną działalność i szerzenie dziecięcej pornografii, w której sam uczestniczył. Bardziej jednak bolałby go fakt, że świat poznał by jego sekret i nie zostawił by na nim ani jednego okrycia szacunku.

Potrząsnął jasną głową by odrzucić od siebie te myśli i leniwie podniusł się do siadu by wzrokiem odszukać swoich ubrań. Leżały na puszystym dywanie niedaleko łóżka. Wstał i zabrał je by się ubrać i choć na chwilę zapomnieć o upokorzeniu na jakie się skazuje.

Następnego dnia Plisetsky miał mieć sprawdzian z chemii więc niechętnie sięgnął po podręcznik by choć trochę się nauczyć. Przypomniał też sobie o orzeszkach, które odłożył i postanowił opróżnić puszkę by zajeść zniesmaczenie samym sobą.

I mimo że następne dwie godziny spędził na powtarzaniu skomplikowanych wzorów w głowie nadal miał nieznajomego mężczyznę zabawiającego się na jego widok. Z powodu delikatnej, dziewczęcej urody podkreślonej przydługimi włosami i drobnej posturze cieszył się niemałym powodzeniem nie tylko wśród napalonych staruchów. Wiele chłopców nieświadomych o jego płci śliniło się za jego plecami co jeszcze bardziej obrzydzało samego Jurija. Był na siebie wściekły, że nie może z tym nic zrobić jednak dochód jaki z tego przychodził sprawiał, że nie próbował na siłę tego zmieniać.

Telefon nastolatka znów wydał z siebie dźwięk jego ulubionej piosenki oznajmiając, że nieznany numer próbuje się do niego dodzwonić. Przez pierwsze trzy próby połączenia chłopak starał się to olewać, jednak widząc, że numer dzwoni czwarty raz odważył się odebrać.

    — Halo? — zapytał spokojnie mistrzowsko ukrywając strach, że to znów jego prześladowca. Nie miał pojęcia kto nim jest i był niemal pewny, że nie nie jest nim żaden z jego klientów, gdyż nikt z nich nawet nie wie jak ma na imię a na pewno nie poszedł na policję zaskarżyć go o oszustwo gdyż tym wkopałby również samego siebie.

   — Dzień dobry Jurij — odezwał się skomputeryzowany głos.

Młody Rosjanin miał już pewność kto do niego dzwoni dla tego szybko się rozłączył nie odrywając jednak telefonu od ucha. Jego dłoń drżała ze strachu przez co telefon wypadł z niej prosto na podłogę. Chłopak ani drgnął ale w jego głowie toczyła się prawdziwa wojna pytań, które męczyły go jednak nigdy nie miał odwahi ich zadać.

Telefon znów dał o sobie znać tym razem oznajmiając, że blondyn dostał sześć wiadomości, jedna po drugiej. Niepewnie pochylił się i wziął urządzenie do ręki. Nadal drżąc odblokował telefon i wszedł w opcje sms. Tak jak się spodziewał wszystkie sześć wiadomości były spod jednego numeru, tego samego, który dzwonił chwilę wcześniej.

NIEZNANY: Czemu to robisz?
NIEZNANY: Po co im się pokazujesz?
NIEZNANY: Wolałbym byś to dla mnie się rozbierał.
NIEZNANY: Mam wgląd w cały twój komputer, wiesz?
NIEZNANY: Mi nie wystarcza tyle co twoim klientom. Chciałbym też cię dotknąć.
NIEZNANY: Jutro znów cię zobaczę Jura?

Właśnie to był powód, dla którego Plisetsky nie zgłosił jeszcze, że jest nękany.

Stalker o wszystkim wiedział.

————————————————
I w końcu zaczęło się coś dziać ^^ co myślicie?
Myślę, że do następnego rozdziału zmotywuje mnir 8★ i 3komy ^^ dacie radę?

Godzina UkeWhere stories live. Discover now