Speszjal lol xd #Zabijmnie #haha

59 7 9
                                    

Zapraszam do setnej części CandBill'a. Szybko minęło XD (Autorce się nie chciało pisać)

DZISIAJ ZAGRAMY W BUTELKĘ! Z autorką!
Osoba "DST" to autorka (dziecko specjalnej troski)
~GDZIEŚ NA PEWNO O KTÓREŚ TEŻ~

DST: Ej, zagrajmy w butelkę!

Bill&Candy&świat&Hitler&Dipper&Mabel&Stalin&Pacyfika:NIE!

DST: Czyli tak!

*Dziecko specjalnej troski wybiegło po butelkę i wróciło prawie że natychmiast*

DST: Ja zaczynam! Wypadło na Bill'a! FUCK YEAH!

Bill: Tylko nie ona.

DST: Dobra zawrzyj ryj. Ja przynajmniej nie chciałam spalić wodogrzmotów! Pytanie czy wyzwanie?

Bill: Yyyyy....

Candy:*Szepcze* Wyzwanie...

Reszta:*Szepcze*Nie...

Bill: Wyzwanie.

DST: Rozbierz się do bielizny, wejdź na jakiś pomnik, zacznij krzyczeć że Szatan to bóg itp. a następnie wejdź do śmietnika udając że się kąpiesz. Powodzenia.

*Nasz kochany demon niechętnie ale zrobił to. Wracając mruczał coś o samobójstwie czy coś takiego.*

Candy: Następnym razem niech ktoś mu każe się umyć.

DST: Brawo!*bije brawa jedną ręką(nie wiem jak)* Teraz Bill kręci!

Bill: Okurwa. Teraz ty Hitler.

Hitler: Ja! Ich heiBe Adolf.(Tak! Nazywam się Adolf)

Bill: Dafuq. Pytanie czy wyzwanie?

Hitler: Frage. (Pytanie)

Bill: Czy lubisz żarty o Żydach?

Hitler: Ja! Znam jeden. (Uwaga hejtler-chrzan mówi żart) Żydowskie dziecko do żydowskiego dziecka, Co robi twoja babcia na drutach?

Stalin: Swetry? Hitler stać cię na lepsze żarty.

Hitler: Ucieka z obozu.

*Świerszcze w tle.*

Candy: Dalej!

Hitler: Candy. (DAM DAM DAM) Pytanie czy wyzwanie?

Candy: Na pewno nie wyzwanie.

Hitler: Gdybyś miała możliwość zabicia raz na zawsze Bill'a ale do tego potrzebna by była ofiar wszystkich osób z wodogrzmotów, zrobiłabyś to?

Candy:*TRIGERED* Ofiary mają być pokrojone w plastry czy posiekane na surowo?

Wszyscy: NIEEE!!!

Bill: JA SIĘ TAK KURWA NIE BAWIĘ!

Candy: Oj zawrzyj ryj. Teraz Pacyfika. :) Pytanie czy wyzwanie?

Pacyfika: Może teraz wyzwanie?

Candy:(Gotów?Nie!Start!) To tak ukradniesz ze sklepu wózek wejdziesz do niego, krzycząc Allahu Akbar i masz przejechać przez całe miasto.

*Nasza ulubiona postać z Gravity Falls wyszła, zrobiła to i nie powróciła.*

Mabel: No cóż. Kręcisz jeszcze raz.

Candy: No to fajnie. Ups Dipper teraz ty.

Dipper: To ja wezmę pytanie, tak jest o wiele bezpieczniej.

Candy: Are you sure? Czy nadal kochasz się w Wendy?

Dipper: WYZWANI CHCE WYZWANIE!

Candy: Pokaż nam swoją przeglądarkę internetową.

Rozmowy Candy i Billa- To nie jest normalne :^Where stories live. Discover now