7

380 19 11
                                    

Jest godzina 19:54 a ja siedzę w parku i czekam na Leondre.

Jestem bardzo podekscytowana ze mój krasz chcę się ze mną spotkać gdy ma do wyboru miliony innych dziewczyn.

Moje przemyślenia przerwało odchrząknięcie (?) ja mniemam mojego kochanego Lendera Blendera.

-Umm hej- wstałam i dałam mu buzi w policzek a on się zarumienił aww.

-Cześć kochanie-teraz to ja się zarumieniłam.-Ładnie Ci w czerwonym-zaśmiał się a ja poczułam ze moje policzki jeszcze bardziej płoną.

-Idziemy na spacer chcę Ci coś powiedzieć-Odezwał się Leo Ale można było usłyszeć poddenerwowanie w jego głosie.

-Ok

*Jakiś czas później*

Siedzimy z Leo na łące w ciszy,jestem mega ciekawa co chcę mi powiedziec.

-Umm...wiesz ja Cię bardzo polubiłem już na pierwszym naszym spotkaniu na koncercie.Nie chcę stracić z tobą kontaktu.

-hah a ja Cię kocham-pomyślałam ale nie powiedziałam tego na glos.

-Wiesz ja też Cię lubię -zarumieniłam sie.

-Wracamy?Mogę spać i Ciebie bo Charlie jest z jakąś dziewczyną w tourbusie.-spytał Leo

-Jasne ze możesz!Do kiedy w ogóle tu zostajecie?-zapytałam ciekawa

-No w poniedziałek jedziemy czyli już pojutrze-posmutniał.

-Huh chodźmy juz.

*1h później*

Całą drogę śmialiśmy się i śpiewaliśmy przypadkowe piosenki jak prawdziwi przyjaciele.

Właśnie siedzimy na moim łóżku i oglądamy jakąś komedię na laptopie jedząc przy tym popcorn

-Nudne to - mówi Leo ziewając-mogę zostać jeszcze jutro na noc plooosie- zrobił takie słodkie oczka ze nie mogłam się nie zgodzić.

-Tak tylko jest taka jedna rzecz o której musisz wiedziec.-muszę mu powiedzieć o Jo i Marku.

-słucham -wtulił się we mnie

-Jutro przyjeżdża do mnie Mark Thomas i Johnny Orlando nie wnikaj po co - powiedziałam poważnie

- Uuu znam ich przyjaznimy sie.
-zaśmiał się Leo a mi ulżyło.-Idziemy spać ?-spytał się.

-um okk

-Mogę spać z tobą prooosze będę grzeczny -znowu zrobił te maślane oczka.

-Ale masz być grzeczny- zaśmiałam się

-Okej!-zaczął piszczec i skakać po łóżku.

-uważaj bo laptop spadnie!!-zaczęłam na niego krzyczeć a on się uspokoił

-Idę się umyć zaraz wracam - powiedziałam po czym z szafki zabrałam czystą bieliznę i do tego jakąś długą bluzkę i spodenki

Udałam się do łazienki po czym do wanny nalałam sobie wody po czym spiełam włosy i rozebrałam się do naga potem weszłam do wanny.

*30 minut pozniej *

Woda już jest zimna więc wychodzę i wycieram się puchowym ręcznikiem i ubieram przygotowane wcześniej rzeczy.

Gdy wychodzę z łazienki widzę Leo siedzącego na moim łóżku i bawiącego się swoim telefonem

-emm możesz iść się myć tylko nie mam dla Ciebie czystych rzeczy - powiedziałam zaklopotana

-Jak się kąpałaś to ochroniarz mi przywiózł.-wskazał na czerwoną torbę firmy nike (Uhuhu mam taką samą pjona-aut)

-o spoko to możesz iść - uśmiechnęłam się co odwzajemnił.

Leo wyciągnął z torby potrzebne mu na teraz rzeczy i wszedł do łazienki.

Ja położyłam się na łóżku i wzięłam swój telefon.

Miałam jedną wiadomość od Marka

Mark:
Jednak będziemy pozniej bądź na lotnisku o 14 xoxo

Ja:
Okii xx będę z Leo

Mark:
Leo ten Leo?Leondre Devries

Ja:
Tak kolegujemy się xx

Mark:
Uhu tylko się kolegujecie?😏

Ja:
Tak XD a tym czasem idę spać ❤❤

Mark:
Spoczko foczko ❤❤ Branoc💘💘

Ja:
Dobranocka 😘💙

Gdy odłożyłam telefon do pokoju wszedł Leo...w samych bokserkach*-*

💦💦💦💦💦💦💦💦💦💦💦💦

Najlepszy widok eveeer❤❤

     Julita xx

First Step[ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now