viviana mendes: podoba mi się twoja nowa fryzura, sergio!
sergio ramos: miło mi to czytać. ta wiadomość to miód na moje oczy.
viviana mendes: awh, jakiś ty uroczy i poetycki.
sergio ramos: dla ciebie zawsze.
viviana mendes: no weź, bo się zasłodzę.
sergio ramos: zmieniając temat - będziesz na lidze mistrzów?
viviana mendes: jasne, że będę.
sergio ramos: serio?
viviana mendes: tak!
sergio ramos: nawet nie wiesz, jak bardzo mnie to cieszy.
viviana mendes: lecę razem z georginą.
sergio ramos: to ona też będzie? woah, chyba jej związek z crisem to jednak coś poważnego.
viviana mendes: no raczej! jest w nim zakochana po uszy, zresztą on w niej również.
sergio ramos: też się cieszę, że znalazł w końcu kogoś pożądanego.
sergio ramos: w takim razie przekażę crstiano koszulkę dla ciebie z moim nazwiskiem.
viviana mendes: nie trzeba. mam już trzy cristiano i jedną zwykłą.
sergio ramos: ale chciałbym, abyś założyła moją.
viviana medes: ale ramos... nie sądzisz, że będzie to dziwnie wyglądać? ja siedzącą wśród dziewczyn innych piłkarzy w koszulce z twoim nazwiskiem?
sergio ramos: ay tam, będzie ślicznie wyglądać.
CZYTASZ
obiekt westchnień
FanfictionCzego chcieć więcej od życia, kiedy ma się przy sobie najważniejsze osoby? I chociaż Viviana Mendes nie miała tak naprawdę nikogo bliskiego, to była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, kiedy pewnego dnia napisał do niej Sergio Ramos, a na jednej...