Czarownice naszych czasów ✔

1.3 Kowen, coven, zbór... czyli co?

W definicji wicca według Enneny pojawiło się tajemniczo brzmiące słowo "kowen". Co ono oznacza?

Pojęcie to określa po prostu kilka czarownic, które ze sobą współpracują. Warto to zapamiętać, bo zwykle taką grupę określa się mianem sabatu – tymczasem jednak "sabat" to coś zupełnie innego... ale o tym będę wam jeszcze pisać.

Szczególną rolę kowenu podkreślają czarownice tradycyjne. Wierzą one, że prawdziwe, głębokie doświadczenie może nastąpić tylko w silnej, zjednoczonej grupie. Samotna praktyka wydaje im się zwyczajnie bezsensowna i – o ile dobrze rozumiem– po prostu smutna. Wiecie, taki forever alone. Jak łatwo się domyślić, wiccanie nurtów eklektycznych mają na ten temat zgoła odmienne zdanie, ale skąd wzięła się ta różnica dokładniej opowiem wam w części drugiej. Nie oznacza to oczywiście, że eklektycy nie zrzeszają się w grupy. Zrzeszają się, jak najbardziej, ale równocześnie nie odrzucają całkowicie idei samotnego praktykowania. Drobna, ale istotna różnica.

Za wskazówkami umieszczonymi w książce Współczesne czarownictwo autorstwa Geralda Gardnera (zapamiętajcie to nazwisko – to człowiek, który założył wicca!) wzorcowy kowen składa się z sześciu kobiet, sześciu mężczyzn (najlepiej, gdy są to małżonkowie) i przewodzącego im arcykapłana lub arcykapłanki. Z tego co zauważyłam do tych wytycznych nie podchodzi się jednak zbyt restrykcyjnie. Istnieją odłamy wicca, w których koweny składają się tylko z mężczyzn (tak zwane Minoan Brotherhood, bractwo minojskie) lub kobiet (Minoan Sisterhood – ktoś ma pojęcie, jak można to przełożyć?). Są to jednak grupy zaliczane do wicca eklektycznego.

Jeśli chodzi o samo pojęcie kowenu, to jest po prostu kalka angielskiego pojęcia coven, które – o ile mnie źródła nie zawodzą – nie ma jednego, dobrego tłumaczenia. Zresztą, nikt go na siłę nie szuka, a polscy wiccanie doskonale sobie radzą z terminem oryginalnym. Ze wszystkich źródeł które przeglądałam, tylko Oskar Majda, kolejny polski arcykapłan, pokusił się o próbę przełożenia: on używał terminu "zbór". Wydaje się jednak, że to słowo nie weszło do powszechnego użytku.