2. Mam zostać?

1.1K 58 4
                                    

***

Obudziłam się sama. Było po 7 do pracy mam na 8.00. Ziewnęłam i przeciągnęłam się. (Oppa pewnie jest już w wytwórni) Wstałam i z wybranymi ubraniami udałam się do łazienki. Szybki prysznic, makijaż i wysuszyłam włosy zostawiłam je rozpuszczone. Ubrałam się w: czerwone spodnie w czarno-czerwoną kratę, czarną bokserkę z czaszką i czarną skórę. Weszłam do łazienki i stanęłam przed lodówką. (I ta codzienna zaduma "Co dzisiaj zjeść") Postanowiłam po prostu zjeść kanapki z pomidorem i szczypiorkiem. Zrobiłam kanapki i herbatę. Zjadłam, pozmywałam i poszłam po rzeczy. Wyszłam na autobus.

Do: Jimin :*

/Oppa jak się czujesz? - Nie ukrywam, że podczas Comebacku bardzo się martwię, bo jest okropnie zmęczony.

Od: Jimin :*

/Spokojnie księżniczko nic mi nie jest -.- Miałaś się nie martwić :/

Do: Jimin :*

/Przepraszam. Zaraz będę w wytwórni.

Wysiadłam i poszłam od razu do sali. Przebierałam się w: krótkie czarne jensowe spodenki i czerwoną bokserkę oraz czerwone coversy. Kiedy miałam zakładać bluzkę drzwi się otworzyły.

- Hej księżniczko. - Wyszeptał mi do ucha Jimin, a ja momentalnie wypuściłam trzymane w płucach powietrze. - Zakładaj tą bluzkę, bo zaraz reszta przyjdzie. - Szybko wykonałam wydane mi polecenie i przytuliłam się do Oppy na co on mocno obioł mnie w talii.

- Kocham cię - Powiedziałam przymykając oczy.

- Też cię kocham księżniczko. - Pocałował mnie namiętnie w usta.

- EEELLL!!!! - Ten krzyk.

- Hej Su. - Odparłam. - Nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie możesz się na nas rzucać, bo jesteś w ciąży. - Powiedziałam z wielkim uśmiechem na ustach.

- Foch. - Odwróciła się plecami.

- O no weź! Choć powyżywasz się ze mną na chłopakach. - Powiedziałam zadowolona.

- Ok! - Krzyknęła zadowolona.

- To nie fajne! - Krzyczał V - Teraz są dwie! - Jimin i Junkook byli nie wzruszeni tym co się do okoła dzieję. (Przyzwyczajeni już byli) Uśmiechnęłam się do Oppy.

- Oppa! - Krzyknęłam słodko w jego stronę. Spojrzał na mnie. - Ty się nie boisz. Prawda?

- Nie

-Widzicie. To rozciągajcie się. RapMon i Jin razem.

- No ok - Powiedzieli.

Pomogłam chłopakom w rozciąganiu i póściłam muzykę. Po kolejnych 4 godzinach próba się skończyła. Byli bardzo zmęczeni. Jutro Comeback mają jeszcze siedzieć w wytwórni 3 godziny. Ja już kończyłam pracę. Podeszłam do zmęczonego Oppy leżał na podłodze i odpoczywał.

- Oppa mam zostać i poczekać. - Zapytałam.

- Nie idź już do domu i się prześpij. - Powiedział.

- Na pewno? - Zapytałam dla pewności.

- Tak wrócę o 20. Nie martw się. - Przytaknęłam i poszłam się przebrać do szatni. Poszłam na autobus i pojechałam do mojej dzielnicy. Kiedy weszłam do mieszkania nic mi się nie chciało. Postanowiłam obejrzeć jakiś film. Usiadłam w salonie i oglądałam jakąś dramę. Po półtorej godziny poszłam do kuchni i zrobiłam kolację dla siebie i Oppy. Zrobiłam curry. Zjadłam, pozmywałam i poszłam do łazienki pod prysznic. Ubrałam na siebie bieliznę i czarną koszulkę Jimina. Po paru minutach do mieszkania wszedł różowowłosy.

- Nie śpisz jeszcze? - Zapytał.

- Nie. - Odparłam. - Jesteś głodny? - Zapytałam.

- Tak baaardzoo... - Przeciągnął.

- To choć zrobiłam curry. - Pociągnęłam go do kuchni za lewą rękę. Kiedy jadł przypatrywałam się jego uroczej twarzy. (Uroczy. ^^) Jimin zjadł i poszedł pod prysznic, a ja przeglądałam internet. Otworzyły się drzwi do sypialni.

- Idziemy spać? - Zapytał.

- Tak. Przytul mnie. - Poprosiłam.

- Dobrze. - Przytulił mnie, a ja wtulona w niego zasnęłam.

_____________________________________

:-D Myślę, że wyszło :-)

Dream 2 |Jimin|Where stories live. Discover now