16

1K 62 8
                                    

Spojrzałam na kalendarz. Minęło 2 tygodnie odkąd nie używam Miraculum. Już zapomniałam jak nudne jest zwykłe życie. Dzisiaj jest weekend więc postanowiłam zrobić piżamaparty. Alya już siedziała i mnie w domu i pomagała wszystko ogarnąć. Oprócz nas ma być jeszcze Marinett, która przyjechała z Włoch w odwiedziny oraz dziewczyna z wymiany Sofia. Czy to nie dziwne, że gdy pojawia się biedrona i ważka to nagle odwiedza nas Mari (jak to Alya ją nazywa) i Sofia?
- Zoe będziesz tam stała czy ruszysz szanowne 4 litery i mi pomożesz?
- Tak szczerze Alya wolę tą drugą obcję.
Spojrzałam na przyjaciółkę, która rzuciła przed chwilą we mnie poduszkę.
- No dobra już idę.
Po godzinie mój pokój był dosłownie pełen poduszek i żarcia. Kilka minut później wszystkie siedziałyśmy na poduszkach i słuchałyśmy swoich historii. Okazało się że Marinett nadal kocha Adriena. Awwwwwww :*. Gdy zaczęła się moja ulubiona bitwa na poduszki zadzwonił mój telefon. Spojrzałam na ekran.
- Co ten Adrian chce o tej godzinie?
Zobaczyłam jak Mati wyciąga z kieszeni miniaturową tablicę i chwilę się jej przyglądała.
- Zastanówmy się. Jest teraz na szermierce więc nie mógł zadzwonić. Myślę że znowu telefon mu szwankuje.
Spojrzałam na nią jak na psychopatkę.
- Czy ty cały czas masz tą tablicę? - zaśmiała się Alya.
Dziewczyna wzruszyła tylko ramionami. Zaśmiałam się pod nosem. Postanowiłyśmy obejrzeć film przed pójściem spać. Sofia wybrała jakiś horror. Osobiście nie przepadam za tym typem filmów. Gdy one oglądały film moja głowa była większość czasu pod poduszką. Spojrzałam na Sofię. Była wysoką blondynką z zielonymi oczami. Trzeba przeznać, że jest naprawdę piękna. Po filmie poszłyśmy spać. Rano zjadłyśmy śniadanie. Marinett przyniosła świeże rogale więc było pysznie. Niestety Sofia musiała iść wcześnie do domu. Mati i Alya pomogły mi sprzątnąć pokój po czym wróciły do siebie.

        §§§§§§§§§§§§§§§§

Weszłam do pokoju. Niby wszystko normalnie ale na biurku leżała dziwna koperta. Gdy się jej bliżej przyjrzałam to zobaczyłam mały symbol ying-yang. To co przeczytałam trochę mnie przeraziło. Ale w sumie w końcu będę mogła się przemienić.

Droga lisiczko. Jutro wieczorem musisz przyjść do mnie wraz z resztą posiadaczy. Czas pokonać władcę ciem. Jak narazie wiem że przybędzie 5 posiadaczy by wam pomóc. Do jutra może coś się jeszcze zmieni.

Mistrz Fu


Witajcie spowrotem. Tak jak obiecałam rozdziały będą co sobotę. Wiem że rozdział jest krótki i nic się w nim nie dzieje. Przepraszam was za to. Szkoda tylko że jest was tak mało. Maiałam nadzieję że będzie was trochę więcej ale nie mogę narzekać. ;)




Miraculum: Nowa HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz