1

53 2 0
                                    

Znowu dzwoni budzik. Co oczywiście ja musiałam zrobić. Rzuciłam nim o ścianę. Tak już 3 w tym tygodniu. Ale dziś jest piątek. Czyli weekend. Dobra Alex idź się ubierać. Bo jest 5. Mam 30 minut okok. Dobra wszystko mam.

Wyszłam z domu i kierowałam się na lodowisko. Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka. Tym jakimś chłopakiem okazał się brat Emmy.
- o cześć Alex
-Cześć Sam
- Wiesz właśnie mam zawieźć Emme. Chcesz się wziąść z nami?
- jeśli to nie problem to jasne
-wsiadaj

Jesteśmy już równo. Czas poćwiczyć uhu. Nowy układ. Idzie mi chyba dobrze nie? *w mediach btw wyobraźcie sb ze tam jest Alex a nie Elena ok?*

-Ej dziewczyny!!!!
- Co? -zapytała Emma
- Jedziemy na zawody do LONDYNU
-Serio?!
-Tak!!!!!!!!!

W domu czas się pakować.
Nagle dostałam sms

Od nieznany:
Ej Gdzie ty jesteś Pacanie?! Wszyscy na cb czekamy na lotnisku! Za 30 min wylatujemy! Carter spinaj dupe!

Do nieznany :
Hejka ^^ chyba pomyliłeś/aś numery bo nie jestem Carter. Wiec no.

Od nieznany:
O Jezu przepraszam. Poprostu pomyliłem 3 ostatnie cyfry.

Do nieznany:
Spoko ^^ ja juz muszę iść. Pa!

Od nieznany:
Pa!

Nom juz dziś wylatujemy huh. I lecimy. Jeszcze wstawiam jednego snapa.

 Jeszcze wstawiam jednego snapa

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Hah juz jesteśmy na miejscu. Idziemy do naszego hotelu.

Jesteśmy już w pokoju. Lezymy na łóżkach.

Znowu dostaje sms

Od nieznany :
Hejka!

Do nieznany :
Hey? Co tyle entuzjazmu?

Od nieznany :
Bo mogę :D

Do nieznany:
Ciekawe bardzo ciekawe xD

Od nieznany:
Btw mam na imię Aaron a ty jak masz na imię?

Do nieznany:
Alex miło mi ^^

Od Aaron:
Wiec Alexo co porabiasz

Do Aaron:
Nic szczególnego. Pisze z tb i ogl tv. A ty?

Od Aaron :
Też. A jak pogoda u cb?

Do Aaron:
Ehh pada :/

Od Aaron :
Oh u mn tez

Do Aaron:
Wiesz musze juz lecieć. Napisze później papa :*

-Dziewczyny idziemy na kolacje?
-nom głodna jestem a ty Skylor?
- Tez chodźmy.

Idziemy przez korytarz. Zamawiamy jedzenie przy barku? Tak przy barku. Za nami stoi grupa chłopaków. Wiec ja zaczęłam pierwsza.

-Dzień dobry ja poproszę tą sałatkę z serem i..
-uuuu z serem
-  jest sobota to mogę jeść co chcę. I do picia sok świeżo wyciskany z pomarańczy.
- A ja poproszę ta sałatkę  i do picia sok truskawkowy. -powiedziała zamówienie Emma
- a ja poproszę sałatkę warzywną - złożyła zamówienie Skylor

Odeszlysmy od lady i czekałyśmy na zamówienie.
-Denerwuje się. Trochę mi nie wychodzi Lutz* . -stwierdziłam
- To przez ten ser - zaśmiała się Sky
- a zamknij się.
-Ja tam jestem przygotowana mam przynajmniej taka  nadzieje - powiedziała Emma.

_______________________________________

*Lutz- To skok kopany i jeden z najtrudniejszych skoków. Zawodnik jedzie tyłem na zewnętrznej krawędzi lewej łyżwy, pomaga sobie wbijając czubek prawej łyżwy w lód i ląduje jadąc tyłem, na zewnętrznej krawędzi prawej łyżwy.

Mam nadzieje ze podobał wam się 1 rozdział ^^

Say you won't let go || Magcon Where stories live. Discover now