Rozdział dziewiąty

7.8K 393 433
                                    

- Jak to chyba mnie kochasz? - zapytał i odsunął się ode mnie. I już wiedziałem, że zjebałem. 

- T-to znaczy j-ja. - popatrzyłem mu w oczy, które od samego początku mnie zahipnotyzowały. 

- Oh Louis, Louis.....Kochasz mnie, tak?

- T-tak. - powiedziałem mu prawdę. Po chuj będę go okłamywać. 

- Zrobiłbyś coś dla mnie?

- Co takiego?

- Zgodzisz się zostać moją małą dziwką i mi w końcu ulegniesz. 

- H-Harry ja nie jestem pewien. - zamurowało mnie, naprawdę kurwa.

- Louis no kurwa! - krzyknął tak głośno że prawie spadłem z tego łóżka. - Przepraszam. - dodał ciszej widząc że się go boję. - Po prostu nie widzisz tego, że Cię pragnę?

- P-Pragniesz?

- Tak. Pragnę. Nie przytulać, kochać, składać urocze francuskie pocałunki. Ja cię pragnę pod innym względem.

- Jakim?

- Pragnę cię pieprzyć całymi dniami i nocami. Pragnę byś nazywał mnie tatusiem. Pragnę się z tobą zabawiać. Pragnę cię karać I wynagradzać. Pragnę, abyś mi uległ i był mój.

- Harry

- Tak?

- Zgadzam się.

*******
Taki krótki.

Teraz gdy usunęłam hybrydę mam więcej czasu na to ff .

A i dla fanów Hybrydy:
Niestety zakończyłam tą książkę na zawsze. Nie mam na nią pomysłu i jakoś już nie przepadam za Lashtonem. 

Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał. Może i krótki ale postanowiłam przerwać te comiesięczne dodawanie rozdziału. Dzisiaj będzie jeszcze jeden. Ogólnie na te ff mam dużo pomysłów i sądzę że będzie ok. 20-30 rozdziałów no I oczywiście 2 cześć tego ff. Mam również dużo innych pomysłów na inne ff o Larrym, które mam nadzieję kiedyś ujrzą światło dzienne.

Komentujcie bo mnie to bardzo motywuje do dalszego pisania 😏💕

Uległy // larry ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz