Rozdział 17♥

3.8K 203 68
                                    

*perspektywa Jimina*

Przez całą drogę do domu Julka gadała coś pod nosem o idealnej lejdis dla Yoongiego i o tym, że bardzo smakował jej alkohol. Co mogę powiedzieć na ten temat- dziewczyna się spiła i tyle. 

Fakt, mogłem ją pilnować, bo w końcu ja ją tu zaprosiłem, a potem poszedłem sobie do JiSoo. Racja, chyba trochę zawaliłem. No ale nie zrobiłem nic złego, odsunąłem JiSoo od siebie... Ona jest tylko dobrą kumpelą, nigdy nie będzie kimś więcej. 

Po dotarciu do domu pomogłem Julce się rozebrać i zaprowadziłem ją do jej pokoju. Zapytałem czy nie jest głodna, czy czegoś jej potrzeba, ale ona tylko energicznie pokręciła głową. Powiedziałem jej więc dobranoc i udałem się do siebie. Założyłem swoją "piżamę", czyli bokserki i T-shirt na ramiączkach. Napisałem SMS do Yoongiego, że dotarłem do domu. Położyłem się wygodnie na łóżku w celu pójścia spać, gdy usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi. Szybko podniosłem się i zobaczyłem Julkę, która szła do mnie chwiejnym krokiem.

-Coś się stało Julka?-zapytałem.

-Właściwie nie, ale chcę pogadać Jiminusiu-powiedziała siadając na łóżku.

-O czym? Nie możesz spać?

-Nie, ale strasznie mi się podobaaasz-mówiła kiwając się-mogę Cię zgwałcić?

Zatkało mnie i zacząłem się nerwowo śmiać. Ona mnie zgwałcić? Czemu ja tego nie nagrywam? Jestem pewien, że jutro nie będzie mogła uwierzyć w to, co wygadywała. Po za tym nie dałaby rady mnie zdominować-szczególnie w takim stanie.

-Nie dasz rady skarbie, lepiej już idź spać-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.

Julka spojrzała się na mnie i widać było, że się nad czymś głęboko zastanawiała przez chwilę. Potem zbliżyła się do mnie gwałtownie (wręcz na mnie wpadła) i wbiła się w moje usta. Rękami zaczęła nerwowo głaskać moje włosy. Czułem od niej dość wyraźny zapach alkoholu wymieszany z jej słodkimi perfumami. Mogłem zrobić z nią w tamtym momencie co tylko chciałem, oddała mi się cała. Nie zrobiłem jednak tego, nie byłem aż takim chujem. Ale nie powiem-całowała całkiem nieźle i mógłbym to ciągnąć dłużej. Zamiast tego jednak spróbowałem odsunąć ją od siebie. Julka była nieugięta. Nieudolnie próbowała zdjąć ze mnie koszulkę. Nie pozwoliłem jej na to. Następnie spróbowała zrobić coś z gumką od moich bokserek. Miarka się przebrała. Chwyciłem ją delikatnie za ręce, przyciągnąłem do piersi i zmusiłem do spojrzenia mi w oczy.

-Słuchaj Jula, jesteś świetną dziewczyną i uwierz mi nie miałbym nic przeciwko kochaniu się z tobą, ale wolałbym, żebyś wtedy była trzeźwa i w pełni świadoma. A teraz kładź się spać.

Jula zrobiła z twarzy podkówkę. Patrzyła się na mnie szklistym wzrokiem.

-A mogę spać z tobą chociaż?-spytała.

-No dobra, kładź się-powiedziałem.

Szeroki uśmiech powrócił na jej twarz. Położyła się koło mnie i wtuliła się we mnie jak misia. Nie musiałem długo czekać aż zaśnie-już po chwili usłyszałem ciche pochrapywanie. Grzecznie przeniosłem ją na poduszki i wstałem a następnie udałem się na kanapę w salonie.

*perspektywa Julii*

Rano obudził mnie silny ból głowy. Nie pozwalało mi to normalnie myśleć. Próbowałam wymacać ręką telefon na stoliku nocnym, żeby sprawdzić, która godzina. Problem w tym, że nie było tam żadnego stolika. Otworzyłam oczy i usiadłam gwałtownie. Natychmiast tego pożałowałam. Ból był nie do zniesienia. Zdążyłam zauważyć zdjęcia i dyplomy na ścianie. Przeraziłam się. Co ja do cholery robię w pokoju Jimina?

You are my everything... ||Park Jimin||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz