Następnego dnia obudziłam się z wielkim uśmiechem na twarzy. Dzisiaj idę na imprezę z Parkiem Jiminem. Z tym cholernie przystojnym Jiminem, który jeszcze jakiś czas temu traktował mnie jak gówno. Chyba jestem głupia, ale trudno. Życie jest jedno i nie mam zamiaru go marnować. Poza tym Park chyba coś do mnie czuje, ja do niego też...
Wstałam, ubrałam się, zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na śniadanie. Ku mojemu zdziwieniu mama nie krzątała się dzisiaj po kuchni. Zauważyłam na stole kartkę, na której było napisane:
Córciu pojechaliśmy z Taeminem do Seulu pozwiedzać, wrócimy w środę. Wiem, że powinnam Cię wcześniej powiadomić, ale to był taki trochę spontan. Zostawiliśmy wam pieniądze na jedzenie, mam nadzieję, że starczy. TYLKO NIE ROZRABIAJCIE ZA BARDZO Z JIMINEM, BĘDZIEMY DRZWONIĆ I WAS SPRAWDZAĆ.
Twoja mamuśkaPo przeczytaniu tego liściku mialam w głowie jedno pytanie... Od kiedy moja mama używa takiego słowa jak spontan? Zaczęłam się śmiać sama do siebie. No cóź może to i lepiej, że ich nie będzie... W końcu idziemy dzisiaj z Jiminem na tę imprezę...
Zrobiłam sobie na śniadanie tosty i usiadłam przed telewizorem. Byłam w trakcie oglądania dość ciekawego programu , gdy do pokoju wszedł zaspany Jimin. Uśmiechnęłam się do niego. On odwzajemnił uśmiech, wziął ode mnie jednego tosta i poszedł w kierunku kuchni.
-Ej,złodzieju! -krzyknęłam za nim.
On tylko zaśmiał się pod nosem, podszedł do mnie, pocałował w policzek i wrócił do kuchni.Dwie godziny później stałam w swoim pokoju przed otwartą szafą i wymyślałam co mogę na siebie założyć. Nie chciałam ubrać się zbyt wyzywająco, ale tak bardzo skromnie też nie. Nagle dostałam SMS od Anki.
Annkaaa<3: Jak tam Julaa?
Ja : Idę dzisiaj na imprezę z Jimnem do tej Park JiSoo, pamiętasz jak Ci o niej przez telefon opowiadałam?
Annkaaa<3 : A no pamiętam, to ta co mu zdj skomentowała?
Ja : Noo
Annkaaa<3 : Pewno nie wiesz w co się ubrać, zgadłam?
Ja: Jak Ty mnie dobrze znasz....
Annkaaa<3 : ej a masz jeszcze te czarną koronkową sukienkę ze ślubu mojej siostry?
Ja : A no mam.
Annkaaa<3 : To załóż ją, genialnie w niej wyglądałaś.
Ja: No dobra.
Annkaaa<3 : To szykuj się, nie przeszkadzam Ci już :D zadzwonie jutro i masz mi opowiedzieć każdy szczegół, baw się dobrze! 😘
Ja: Dobrze Ann❣
Zgodnie z radą przyjaciółki założyłam czarną sukienkę i do tego białe niezbyt wysokie szpilki. Zrobiłam ostrzejszy makijaż niż zwykle i podreśliłam usta różową szminką. Byłam gotowa.
YOU ARE READING
You are my everything... ||Park Jimin||
FanfictionOpowieść o 17-letniej Julii, która razem z matką i jej nowym partnerem przeprowadza się z małego miasteczka niedaleko Krakowa do Korei, do Busan. Dziewczyna nie jest tym faktem zachwycona. Na miejscu okazuje się, że będzie mieszkać pod jednym dachem...