|Z oczu Caroline|
Nastepnego dnia czułam się dziwnie. Pierwszy raz w życiu nie byłam pewna siebie i miałam wrażenie że nie jestem sobą. Dlaczego on uważał że jestem pusta... Nie dawało mi to spokoju.
Rozejrzałam się po szkole w poszukiwaniu Niv. Ale nigdzie jej nie było. Obok mnie przeszedł jedynie wściekły Brenton.
-Hej._ powiedziałam łapiąc go za ramie.
Odwrócił się a na jego twarzy zobaczyłam ból i smutek.
-Coś się stało?_ spytałam zdziwiona.
-Niv.. widzisz ją gdzieś tu?!_ powiedział a jego klatka piersiowa zaczęła się szybko unosic.
-Niee... pewnie jest chora, albo poszła na wagary. W czym problem?_ spytałam nie rozumiejąc.
-Damon!_ krzyknął wytrzeszczając oczy. -To jego sprawka.
-Jaki Damon?_ spytała kręcąc głową. -Czekaj... ten przystoniak co z nim Niv tańczyła?
-Nie wiem..._ machnął ręką. -Taki ciemny, wysoki.
-No to on. Ciacho._ uśmiechnęła się.
-Nie wkurzaj mnie._ warknął.
-A tobie co?_ spojrzałam na niego jak na debila.
-On jest zły._ szepnął.
-Ahha..._ powiedziałam po czym pokręciłam głową.
-Mówię serio! On coś zrobił i ona już nie chce Dylana..
-Przecież ona go kocha._ powiedziałam zdziwiona.
-No i o to właśnie chodzi._ powiedział smutny. -Boje się, rozumiesz...
-Pojedźmy tam, jak skończą się lekcje._ oznajmiłam.
***
Podał mi wisky i usiadł obok mnie.
-Nie, dziękuje ja nie pije._ powiedziałam oddając mu szklanke.
Uśmiechnął się. -Proszę cię._ zaśmiał się jakby niedowierzając.
Wzięłam łyk i zaczęłam kaszlec. -Jakie to ostre.
-To tylko wisky. _powiedział biorąc łyk.
-Nie wiem jak możesz to pic jak wode._ wymamrotałam.
-Przyzwyczaiłem się._ powiedział uśmiechając się.
-Ile masz lat?_ spytałam, a on spojrzał na mnie i wziął kolejny łyk.
-165._ powiedział spuszczając głowę.
Zrobiłam wielkie oczy. -No to sporo. _powiedziałam biorąc łyk.
*
Moja głowa była ciężka. Byłam w domu przystojnego faceta i byłam pijana. Ale hm.. on był wampirem. Więc nic się nie wydarzy.
-Trochę za dużo._ powiedział z uśmeichem wyrywając mi szklankę.
-No weźź..._ powiedziałam zawiedziona.
-Nawet ja tyle nie pije._ powiedział śmiejąc się.
-Pije bo się martwie..._ powiedziałam patrząc w dal.
-Czym?
-Tym że mnie zabijesz... że Dylan się oświadczy...wieloma sprawami._ zaśmiałam się.
CZYTASZ
W cieniu // Dylan O'Brien
Fanfictionw Evil Bay dawno nie zarejestrowano ataków. Do czasu gdy pojawił się pewien przystojny nieznajomy. Czy Niv zmieni swoje idealne życie? Czy podda się urokowi nieznajomego ? Czy zdradzi Dylana?