rozdział 28 - Trudne

591 40 0
                                    

Minął miesiąc szkoły pełny kartkówek i sprawdzianów. Z Shawnem rozmawiam tylko przez telefon. Nie zanosi się na to, żeby przyjechał w najbliższym czasie.
Dziś sobota, większość czasu spędzę pewnie na sprzątaniu i odrabianiu lekcji, jednak najpierw zamówię sobie obudowę na telefon.
Usiadłam do komputera, znalazłam wybrane już wcześniej etui i zamówiłam. Aby potwierdzić zakup musiałam zalogować się na poczcie internetowej. Zrobiłam to pierwszy raz od dwóch miesięcy. Miałam trzy tysiące wiadomości. Te z zakładki społeczności od razu usunęłam. W głównym katalogu znalazłam tego maila o którego mi chodziło, ale również bardzo dużo wiadomości od Shawna.

Byłam tym bardzo mile zaskoczona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byłam tym bardzo mile zaskoczona. Odczytałam każdego po kolei.
Kochana Kayu
Piszę tego maila, bo mówiłaś, że na egzaminie będziesz musiała takiego napisać. Zatem chciałbym, abyś odpisywała mi na każdego. Zamierzam codziennie wieczorem przed pójściem spać pisać do Ciebie taką wiadomość. Liczę na to, że będziesz mi odpisywać w takiej samej formie.
Do jutra
Twój Shawn
Przeczytałam pierwszą wiadomość. Następnie na każdą odpisałam i przeprosiłam chłopaka za to, że nie pisałam na bieżąco. Coś czuję, że od tej pory będę co dziennie sprawdzała maile.

Z racji tego, że była dopiero jedenasta, a ja ciągle siedziałam w piżamie, postanowiłam się wreszcie ubrać.
Poszłam do łazienki, załatwiłam poranne czynności, ubrałam się w strój "po domu" i zaczęłam sprzątać. Moim obowiązkiem jest starcie kurzy i zmycie podłogi. Nic wielkiego.
Wykonałam co do mnie należy po czym wzięłam się za odrabianie lekcji. Sporo się tego uzbierało. Nauczycie zawsze coś zadają. Mam już powoli tego dosyć. Nie ma dnia, którego nie spędziłabym ucząc się. A to sprawdzian, a to kartkówka. Ciągle coś. No ale cóż...
Następny tydzień mam pełen sprawdzianów, praktycznie nie ma dnia bez jakiejś kartkówki lub testu. Muszę wziąć się w garść. Skończyć szkołę jak najlepiej. Jednak brakuje mi tego wolnego czasu. Chciałabym móc poczytać interesujące książki, nie ciągle te lektury. Znaleźć chwilę na pisanie na wattpadzie, na naukę gry na gitarze, może na pisanie własnych tekstów.. Dwadzieścia cztery godziny to zdecydowanie za mało jak na jeden dzień, ale co poradzimy. Nic. Tak samo jak na to, że ja budzę się wtedy kiedy Shawn idzie spać... Czemu to wszystko jest takie trudne? Czemu nie możemy mieszkać blisko siebie? Dużo osób pewnie myśli:- Dziewczyno Ty masz dopiero 15 lat! O czym Ty myślisz? Skup się na nauce, a nie na tym co w tym momencie powinno naj mniej Cię obchodzić. Niestety ja tak nie potrafię. Skoro on już mnie zauważył, skoro wie, że istnieję i do tego pokochał mnie to nie mogę tego zmarnować. To było moje marzenie, a spełniających się marzeń nie można zaprzepaścić...

Hejka!
Witam Was po dosyć długiej przerwie. Niestety nauka, nauka i jeszcze raz nauka..
Rozdziały mogą pojawiać się na prawdę rzadko.. Przepraszam
Jednak postaram się w wolnym czasie pisać 😘

My Sunshine Shawn Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz