Rozdział 4 - Kanada

1.7K 80 16
                                    

Wreszcie dolecieliśmy. Jestem w Kandzie! Nie mogę w to uwierzyć.
- Witamy w Ameryce!
- Ameryko witaj! - wykrzyknęłam z uśmiechem na ustach
- Już nie mogę się doczekać aż pojedziemy do mnie. Ten dzień jest dla mnie bardzo ważny
- Czemu jest taki ważny?
- Dowiesz się w swoim czasie. Chodzi mi głównie o to, że poznasz moją rodzinę.
- Oj trochę się boję
- Nie masz czego, na prawdę

Shawn zamówił taksówkę i czekała nas około godzinna droga do jego domu

- Kaya muszę z Tobą porozmawiać
- O czym?
- O nas
- Nie bardzo rozumiem. Z tego co wiem to nie ma żadnych nas
- No właśnie w tym problem
- Słucham?
- Kaya bo ja bym bardzo chciał, chciałbym się zapytać czy chciałabyś być ze mną? Moją dziewczyną?
Zaniemówiłam. Nie mogłam wydobyć żadnego słowa.
- No jasne, że bym chciała, ale... - udało mi się wreszcie coś powiedzieć
- Ale co?
- Czy Ty na prawdę chesz być ze mną? Zaskoczyłeś mnie.
- No ja na prawdę. Kocham Cię
- Jeju no jasne, że chcę - powiedziałam ze łzami w oczach
- Czemu płaczesz?
- Ze szczęścia
Shawn przytulił się do mnie.
- Kocham Cię. Na prawdę Cię kocham i bardzo się cieszę, że Cię poznałem.
- Też Cię kocham

Po ponad godzinie drogi byliśmy u Shawna.  Tu jest pięknie. Dom Shawna też jest cudny
- Cześć mamo - przywitał się
- Cześć - odpowiedziała ucieszona mama
- Dzień dobry - powiedziałam
- Dzień dobry - usłyszałam odpowiedź
- Shawn kto to jest? - spytała jego siostra
- To moja dziewczyna Kaya - przedstawił mnie Shawn - Kaya to moja mama i siostra Aaliyah
- Dzień dobry, cześć - przywitałam je.
- Shawn kochanie pozwól na chwilkę - poprosiła go mama
Shawn poszedł a ja przysłuchiwałam się chwilę ich rozmowie, niestety Aaliyah zaczęła ze mną rozmawiać
- No to masz na imię Kaya tak?
- Tak
- Ile masz lat?
- 15
- Wiesz że mój brat ma 18?
- Wiem
- No nie za stary jest?
- Nie
- Okay. Ty nie jesteś stąd prawda?
- No nie. Jestem z Polski
- Coo?
- No z Polski
- Gdzie to?
- W Europie - zaśmiałam się
- No tyle to wiem ale tak dokładniej
- Wiesz gdzie Niemcy, Czechy, Słowacja i tak dalej?
- No powiedzmy
- Morze bałtyckie?
- No to tak
- No to tam
- A okay. Grasz w hokeja?
- Tylko w uni hokeja
- A na lodzie grałaś kiedyś?
- Nie
- A umiesz jeździć na łyżwach?
- No umiem
- A nie chciałaś się nauczyć grać w hokeja na lodzie?
- No wiesz chciałabym, ale żebym ja jeszcze jakoś bardzo dobrze jeździła.
- No tego da się nauczyć. Jak chcesz to mogę Cię nauczyć
- Okay dzięki - Uśmiechnęłam się do niej
W końcu podszedł do nas Shawn. Był bardzo zły
- Kaya chodź - powiedział
- Idę z wami - powiedziała Aaliyah
- Nie. Ty zostajesz w domu - zezłościł się Shawn
- A mogę wiedzieć gdzie idziemy? - spytałam
- Zaraz Ci wszystko wytłumaczę, chodźmy
- Shawn proszę. Mogę iść z wami?
- Stęskniła się za Tobą - tłumaczę
- Dobra chodź
Szliśmy przez park
- Wytłumaczysz mi o co Ci chodzi?
- Tak, usiądźmy - powiedział i wskazał na ławkę - mama, nie wiem coś się stało. Nie chce, żebym z tobą był i się pokłóciliśmy
- Jakby wiedziała jaka jest Kaya to by chciała. Przecież nawet jej nie zna - wtrąciła Aaliyah
- Tak, ale nawet nie chciała - zasmucił się Shawn
Nie odzywałam się.
- może spróbujemy. Przecież Kaya jest fajna. Mama na pewno ją polubi.
Po tych słowach się Uśmiechnęłam.
- Zadzwonię do niej - powiedziała dziewczyna
Przytuliłam się do Shawna
- Nie martw się. Polubi Cię - pociesza mnie chłopak
- A jak nie?
- A jak nie to trudno jakoś sobie poradzimy
Aaliyah rozmawiała bardzo długo. W końcu jednak skończyła
- Mama chętnie pozna Kayę - uśmiechnęła się - po prostu była lekko zdziwiona. No wiecie nasz mały Shawnek ma dziewczynę. Do tego nie z tąd. - zaczęła się śmiać - ale jak jej powiedziałam jaka jest fajna to zdecydowała, że też ją chętnie pozna - mówiła chyba do Shawna
- No to chyba wracamy - powiedział chłopak
Wróciliśmy do domu
- Przepraszam, że tak to wyszło. Po prostu nie spodziewałam się, że Shawn przyjedzie z dziewczyną. Nie wiedziałam, że ma dziewczynę. I to było takie zaskoczenie. Na prawdę Cię przepraszam powiedziała mama Shawna
- Nic się nie stało. Proszę się nie martwić. Rozumiem panią. - Uśmiechnęłam się
- No to opowiadaj coś o sobie. Wiem że jesteś z Polski, że masz na imię Kaya
- Tak. No to nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć. Mam 15 lat.
- Hmm mama pozwoliła Ci przyjechać tak daleko?
- No ciężko było ją przekonać, ale są wakacje wiec się udało
- No to dobrze. Jakie masz zainteresowania, co lubisz robić?
- Bardzo lubię rysować, choć nie umiem. Uwielbiam słuchać muzyki. Lubie śpiewać, ale też nie umiem.
- Pewnie umiesz tylko nie wiesz
- No nie umiem - zaśmiałam się
- Nie wiem. A od kiedy jesteście razem?
- Od wczoraj - odpowiedział Shawn
- Hmm z tego co wiem to koncert w Polsce miałeś kilka dni temu
- No tak i wtedy się poznaliśmy. Ale może nie będę Ci teraz opowiadał całej historii
- Dobrze. Idźcie odpocznijcie.
Poszłam z Shawnem do jego pokoju
- Wow ile gitar i pianino. Ładnie - byłam zaskoczona kolekcją gitar.
- Hah co Ty na snapa?
- Hmm okay
Zrobiliśmy sobie zdjęcie na snapa. Najpierw telefonem Shawna, a później moim
- Kocham Cię - powiedział
- Ja Ciebie też - pocałowałam chłopaka...

My Sunshine Shawn Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz