7

307 51 0
                                    

Nadszedł ten dzień, kiedy Luke i Michael mieli wreszcie wrócić do swojego mieszkania. Młodszy blondyn wziął starszego za rękę i przeprowadził przez próg drzwi. Widział jak Michaelowi podobał się apartament, w końcu razem go wybierali. Jego uwagę najbardziej przykuła mała kuleczka futra, która biegała po salonie.

-Ten kociak nazywa się Pika - wyjaśnił Luke.

Mikey wziął Pikę na ręce i zaczął ją głaskać. Luke wzruszył się na ten widok, bo to był dokładnie sposób, w jaki robił to 'stary Michael'.

-Chodźmy. Pokaże Ci twój pokój - mruknął młodszy prowadząc go do sypialni, która niegdyś była ich wspólną.

-A ty..?

-Prześpię się w salonie - wzruszył ramionami.

I tak właśnie zasnęli tamtej nocy. Osobno. Płacząc w poduszkę i tęskniąc. Lecz żaden z nich nie wiedział, że drugi odczuwa dokładnie to samo.




tak myślę, że już raczej zaczniemy to zacne opowiadanie na dobre xd (nie to że nie zaczęte bo już 7 rozdział cri)

do następnego meow

Would I Lie To You »Muke« ✔Where stories live. Discover now