Rozdział 2

13 1 0
                                    

Mój Nowy pokój jest dość duży. Ściany są liliowe. Duże podwujne łóżko okryte zieloną narzutą a na niej są jasną zielone poduszki. Po drugiej stronie jest ogromne okno na całą ścianę z widokiem na piękny ogród. Przy ścianie stoi biała skrzynia wysokości łóżka na której znajdują się te same zielone poduszki. Na podłodze rozciąga się biały puchowy dywan. Po prawej stronie łóżka znajdują się białe drzwi. Zaintrygowana postanowiłam tam zajrzeć. Za nimi był gabinet. Szafka na książki do połowy zapełniona, durze biurko a na nim laptop, książki do szkoły i przybory szkolne takie jak kredki ołówki długopisy i przeyżądy geometryczne. Pokój był urządzony w czerni i bieli. Dalej znajdowały się czarne drzwi. Zachęcona otworzyłam je i ujrzałam przestronną nowoczesną łazienką w czarnych kafelkach które okalały załe pomieszczenie. Ku swojemu zdziwieniu po prawej stronie łazienki znajdowały się kolejne drzwi. Zaskoczona popchnełam je i ujrzałam dość długi korytarz o jasno brązowych ścianach, a po obu jego stronach  znajdowały się rury na których była cała masa pustych wieszaków. Przy ziemi były ciągnący się rząd niskich półek. Na środku garderoby znajdowały się szułlatki na biżuterię i dodatki. Na końcu pomieszczenia zauważyłam kolejne drzwi, które tym razem prowadziły z  powrotem do sypialni. Na środku pomieszczenia zauważyłam już moje durze walizki.
Do kolacji się rozpakowywałam.
Mark jak zwykle musiał dłużej zostać w pracy więc kolejny raz musiałam jeść kolację sama.
Po pośłku spakowałam do plecaka zeszyty i piórnik. Zrobiłam wieczorną rutynę i poszłam spać.

Złodziej SzczęściaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz