×20×

856 63 9
                                    

W domu było słychać szepty już w korytarzu. Nie wiem czy oni tam uprawiają egzorcyzmy, czy co, ale to brzmi creepy.. Ogółem wszędzie było ciemno, dlatego, że rolety były spuszczone. Nie no, co to ma kuźwa być?
Nagle ich szepty ucichły. Odwrócili się w moją stronę.
- So, gdzie byłaś?
- W fajnym miejscu.. A tak na serio, to w sklepie. Głodna byłam..
- Mhm...
- Spotkałam ich. Tych waszych - Tu zrobiłam cudzysłów w powietrzu - "przyjaciół", raczej tylko dwójkę. Wcale nie są tacy źli! I nawet żelki mi dali! Są ok...
Z gniewem w oczach podeszli do mnie. Jimin wyrwał mi żelki z rąk i postawił na wysokiej półce. Skubany!
- Mówiliśmy, że masz się do nich nie zbliżać!
- Już spokojnie Joon, bo ci żyłka w dupie pęknie..
Tak, nawet w takich momentach robię sobie z niego jaja. Kocham to.
- Osz ty mała pindo! Nie wyjdziesz z tego domu już więcej sama!
- Co?! Nie zabronisz mi! Mogę robić co chcę i kiedy chcę!
- Jin, wiesz co robić..
Jin podszedł do mnie i przerzucił przez ramię.
- Co wy kurwa robicie?!
- Wyrażaj się!
Chłopak zaczął iść ze mną po schodach. Mimo, że  biłam go rękami w plecy, nic sobie z tego nie robił. Jestem za słaba, a on za silny. Szedł bardzo blisko drzwi, więc skorzystałam z okazji i złapałam za klamkę jednych z nich. Akurat były to drzwi do pokoju Jina. Przez przypadek wyrwałam tą klamkę. Właściciel pokoju nie był zbytnio zadowolony. Też bym nie była. Nie otworzy tych drzwi do jutra, bo jest już wieczór i nikt nie przyjedzie.
- Upsik....
Olał mnie. Szybciej idąc doszedł do mojego pokoju. Otworzył drzwi, rzucił na łóżko, wyciągnął klucz, uśmiechnął się wrednie i wyszedł zamykając drzwi kluczem.
- JAK STĄD WYJDĘ, TO NIE ŻYJECIE WY PIZDOKLESZCZE!!!!!
Usłyszałam jedynie śmiechy. A wyjdę szybciej niż myślą! Nie na marne uczyłam się otwierać zamki spinką do włosów. Trochę przy tym zamku siedziałam, ale wreszcie się udało. Wyszłam z pokoju i poszłam do salonu. Mam widzę Nam'a! Wzięłam rozbieg i wskoczyłam mu na plecy. Zaczęłam ciągnąć go za włosy. Reszta siedziała na kanapie, ale chyba nie ciągnęło ich żeby pomóc mojemu bratu.

Hello!! Szkoła to zło!  Zostałam wice klasy, mimo, że nie chciałam ;-; No i co to za sprawiedliwość?!
Do next❤

×Bez Uczuć× | ✔Where stories live. Discover now