=Logan=
- Jak myślicie co robi teraz Sarah? - zapytał Collin a ja po raz kolejny przewróciłem oczami na wspomnienie dziewczyny
- Nie wiem... może śpi? - zapytałem śmiejąc się
- Zamknij się! - poczułem jak piłka uderza mnie w plecy
Co ja z nim mam? Zakochał się w przyjaciółce Stelli... Czy nie mogę mieć choć raz trochę spokoju od tej smarkuli?
- Człowieku, jest siódma rano... jak myślisz, co robią? - zapytałem sarkastycznie
- Może robią podobne rzeczy do nas kapitanie. Idziemy na boisko zrobić trening, bo wcześniej nie można było. - teraz to on przewrócił oczami
- Nie pomyślałeś, że nam też przyda się trochę ćwiczeń? - byłem rozbawiony tą całą sytuacją, wiedziałem jak nienawidzi wcześnie wstawać
- Nie, jestem za leniwy na to - wskazał na oddalone plac
- To czemu jesteś w drużynie?
- Dla lasek - powiedział i pobiegł w stronę boiska razem z Alem
Wiedziałem, że kłamie. Robi to dla ojca, aby był z niego dumny. Prychnąłem. Znając go, to i tak się nigdy nie wydarzy. Wiem jakim jest ojcem. Wymagającym i bezwzględnym.
Resztę drobi postanowiłem przebiec, ponieważ kapitanowi nie wypada spóźniać się na swój trening. Gdy tylko zbliżyłem się do ogrodzenia zauważyłem więcej ludzi niż powinienem i usłyszałem krzyki. Co jest grane?
- Ty kazałaś to zrobić? To jest zakazane od czasu śmierci tego chłopaka z Teksasu! Jak mogłaś wpaść na coś tak głupiego?!
Na początku nie wiedziałem o co chodzi a przede wszystkim o kogo lecz, gdy podszedłem bliżej zorientowałem się. Sarah leżała nieprzytomna w ramionach Collina, Stella cała czerwona i spocona a Allison i jej orszak przestraszone. Do tego te ciężarki u dziewczyn. ŚMIERĆ NA BOISKU!
- Co się tu kurwa dzieje?! - zapytałem wściekły i popatrzyłem na przyjaciół
- Ja ci powiem - krzyknęła Stella pokazując na Allison i jej grupkę przyjaciółeczek - te szmaty kazały mi i jej - wskazała na nieprzytomną dziewczynę - robić jakieś kurwa ćwiczenia, które...
- Stella uspokój się - powiedział Nick zakrywając jej usta - Ciii. Spokojnie.
Wytrzeszczyłem oczy ze zdumienia. Nigdy jej takiej nie widziałem. Jej niebieskie oczy były prawie czarne a ona sama nie wyglądała dobrze. W ogóle nie przypominała tej wesołej dziewczyny. Miała mord w oczach. Chłopak odciągnął ją od grupy i przytulił, a z tego co widzę jest mocno zmęczona.
- Kto wymyślił coś tak pojebanego? - zapytałem już trochę bardziej opanowany
- Trzeba było utemperować te suki. - powiedziała jedna z przyjaciółek wiedźmy
- Czy ty siebie słyszysz dziewczyno? Ona jest wycięńczona - powiedział ostrym tonem Collin
- Ale im się należało, a w szczególności twojej kochanej siostrze Alec, myślisz, że ona jest święta? Ona...
- Zamknij się! - wrzasnął chłopak - dopilnuje abyś ty i te twoje koleżanki wyleciały na zbity pysk z drużyny!
- Nie odważysz się! - pisnęła blondynka
- Wiesz. Na. Co. Mnie. Stać. - warknął w jej stronę
- Ale...
- Nikt, powtarzam NIKT nie będzie robił krzywdy mojej siostrze i jej przyjaciołom. Nikt, a już na pewno nie taka suka jak ty.!
- Jak śmiesz? - podeszła do niego i najwidoczniej chciała go uderzyć lecz chłopak zatrzymał jej rękę w powietrzu i warkną odpychając ją.
- Nikt!
======================================
Przepraszam, że tak długo mnie nie było, ale nie mam czasu ani internetu aby pisać. Jeszcze tydzień i wracam do Polski. 😙
CZYTASZ
Crazy about...
Teen FictionPo wyjeździe brata Stella zmieniła się nie do poznania. Zawsze była tą grzeczną, szarą myszką... Po tym jak matka każe dziewczynie przeprowadzić się do Aleca, chłopak nie może poznać swojej małej siostrzyczki. Stella przez ostatnie dwa lata nie mogł...