Rozdział 1

1.7K 97 24
                                    

Obudził mnie dźwięk mojego budzika. Z racji, że miałam ustawioną moją ulubioną piosenkę poczekałam, nucąc pod nosem aż się skończy. Usiadłam na łóżku po czym sprawdziłam jakie mam dzisiaj lekcje. No super. Dwie pierwsze lekcje to wf. Potem chemia, fizyka, dwa angielskie i... wychowawcza. Trzy lekcje z tym gościem? Naprawdę? Wzięłam telefon do ręki- 06:45. A więc mam 50 minut na przygotowanie się przed przyjazdem Harry'ego. Zeszłam na dół. Moich rodziców oczywiście już nie było. Rzadko są w domu, ponieważ dużo pracują dlatego nie narzekam na brak pieniędzy. Zrobiłam sobie kawe i omlety. Udekorowałam je bitą śmietaną, truskawkami i borówkami. Po śniadaniu poszłam przebrać się z mojej wygodnej piżamy na czarne jeansy z wysokim stanem a do tego dobrałam koszulkę z mojego ulubionego serialu- Riverdale. Swoje włosy zostawiłam rozpuszczone lekko podkręcając końcówki. Zrobiłam lekki makijaż po czym spakowałam  do czarnej torby wszystkie potrzebne mi rzeczy jak i książki oraz strój na wf. Zbiegłam na dół, ubrałam czarne vansy po czym założyłam torbę na ramię i wyszłam z domu w stronę stojącego już auta mojego przyjaciela. Jak widać ani ja ani on nie mieliśmy za dobrego humoru, wnioskując po rzadko zdarzającej się ciszy między nami, jednak znałam go na tyle dobrze, że wiedziałam, że powie mi o wszystkim wieczorem jak lekko się uspokoi. Poszłam do szatni przebrać się w strój na wf czyli krótkie, czarne, luźne szorty oraz naszą sportową koszulkę. Włosy oczywiście związałam i udałam się na sale gimnastyczną. Po dzwonku wszedł nasz nowy nauczyciel ubrany w przylegające na łydkach dresy oraz białą przylegającą koszulkę z nike.

- Witam szanowną klasę. Jak już pewnie wiecie ja jestem Niall, wy jesteście moją klasą no więc teraz szybko sprawdzimy obecność a na wychowawczej lepiej się poznamy.-powiedział i przeleciał po nas szybko wzrokiem.

Stanęliśmy wszyscy w szeregu. Nasz szanowny nauczyciel zaczął sprawdzać obecność. Nadeszła moja kolej.

- Wiktoria Malik

- Obecna...niestety-powiedziałam prawie niesłyszalnie.

Ten cicho zaśmiał się pod nosem po czym powiedział jedno zdanie z cwanym uśmiechem, które wybiło mnie kompletnie z rytmu- jeszcze zobaczymy czy niestety Malik

***

Hejj. Przychodzę do was z kolejną częścią opowiadanka. Mam nadzieję, że się spodoba. Jeśli tak zostawcie gwiazdkę ★ buźka misiaki♥

PE Teacher 》》 N.HDonde viven las historias. Descúbrelo ahora