Część Bez tytułu 14

371 34 2
                                    


Od dłuższego czasu stoję czekając na Natalię. Chcąc wracać do domu w oddali zauważyłam znajomą postać, która szła z nieznanym mi chłopakiem. Będąc bliżej zauważyłam, że jest to Sehun, który był również popularny. Gdy Natalia mnie zauważyła podeszła do mnie trzymając się z nim za rękę. 

-Przepraszam Nici ale byłam z Sehunem na spacerze i zgubiłam poczucie czasu- była uśmiechnięta. 

-Aha a ten pan to?- spojrzałam na niego. 

-Tak jak moja dziewczyna powiedziała jestem Sehun- puścił mi oczko. 

-Dziewczyna?- spojrzałam na Natalię  

-Tak  jestem jej chłopakiem- skierował do mnie.  

-Jakim cudem?

-Co?- spojrzała na mnie jakby miała zacząć płakać.  

-Dobra nie nic więc życzę wam szczęścia- posłałam im sztuczny uśmiech. 

-Dzięki- chłopak powiedział a przyjaciółka stała wpatrzona w przed siebie. Odwróciłam się i ujrzałam chłopców oraz Sugę  wpatrzonego w Natalię. Było można dostrzec gołym okiem jak kipi ze złości. 

-Ymm ja idę się z Min' em przywitać do zobaczenia. 

-Pa Nici- krzyknął Sehun zabierając dziewczynę. Podeszłam do całej grupki lecz Hobi odszedł sprawiając mi tym ból w sercu. 

-Hej śliczna- przytulił mnie Jimin. 

-Elo- przybił mi piątkę V. 

-Hej chłopcy gdzie Hobi poszedł? 

-Od kiedy się nim przejmujesz?- Jeon mrużył oczy. 

-Co? Ja się mam nim przejmować? Haha dobry żart.  

-Kur*** kłamać to ty nie umiesz młoda- stwierdził Suga.

-Odezwał się ten co umie.

-A niby nie?- uniósł brew. 

-No nie, niby nie obchodzi cię moja przyjaciółka a jak zobaczyłeś ją z innym to...

-Przestań po prostu przewidziało ci się coś- na jego polikach pojawiły się rumieńce.  

-Uuu Yoongi' emu podoba się Natalia- zaśmiał się Taehyung.

-Uważaj bo ci ją odbiorę- dodał radośnie Jin. 

-A byś spróbował to inaczej... 

-Co hmm?- spytałam uśmiechając się do Sugi.

-Spie***jcie- wściekły udał się do szkoły podejrzewając iż do Hobiego. Resztę dnia Hobi mnie unikał aż do teraz gdy szedł do szatni gdzie zwykle spotykał się z swoją paczką lecz teraz był sam.

-Stój- powiedziałam idąc za nim.

-....- szedł dalej nie zważając na mnie.

-Mówię coś. 

-...- cisza, nie zamierzał się odezwać 

-Kurde nie denerwuj mnie- wyprowadzał mnie z równowagi.  

-....- zatrzymał się lecz dalej nic nie mówiąc.

-Hobi ja zaraz ...- poczułam jego usta na swoich. Oderwał się po chwili spoglądając mi w oczy.

-Po prostu cię kocham Nicola. 

-C-co?

-Tak ale się boję że cię zranię. Zakochałem się w tobie.

-Popełniłeś błąd bo ja w tobie nie!!!- uciekłam nie wierząc mu. Pamiętam jak obiecał, że się na mnie zemści, jestem pewna że do tego dąży. 

I WANT YOU BABY II J-HOPEWhere stories live. Discover now