Wyjazd Lloyda

1K 72 11
                                    

Nasi bohaterowie kręcili się. Nikomu się nie udało. Ćwiczyli przez całe tygodnie. I nic.
- Moi uczniowie, muszę wyjechać. Sebastian ty tu rządzisz. Masz też trenować. Nie będzie mnie przez parę tygodni.
- Dowidzenia sensei.
Zostali sami. Przez tydzień ćwiczyli.
- Seba dajesz na tor.-powiedziała Coke.
- Poiwem tacie. - powiedziała Klaudia
- No dobra, już idę. - powiedział Seba
Niespodziewanie na klasztor napadły duchy.
- Jestem Sally. Córka Morro. Wasi ojcowie zniszczyli mojego ojca, to ja was zniszczę.
Duchy zaatakowały klasztor. Seba przypomniał sobie jak sensei robił spinjtsu. Zaczął się kręcić i używał swojej mocy. I nagle zrobił mini czerwone tornado.
- Seba pierwszy nauczył się spinjtsu. - powiedział Luke
Potem Jane i Norbert. Później Coke i Klaudia. Na koniec Luke.
- To jeszcze nie koniec!-powiedziała Sally
I już ich nie było. Luke rozglądał się.
- Gdzie jest Zack?-spytał się Luke.
- Zabrali go.- powiedział Seba - Sensei mnie ukatrupi.
- Znajdziemy go.-powiedziała Jane
- Mój tata ma herbaty wujka Wu. Jest tam herbata, która przeniesie w dowolne miejsce.
- A dlaczego twoje spinjtsu jest innego koloru niż sensei'a.-zapytał Norbert.
- Nie wiem. Choćcie znajdziemy herbatę, która jakoś się nazywała, ale zapomniałem jak.
Zeszli do piwnicy. Znajdował tam się pokój z regałami, ale zamiast książek były fiolki z herbatami.
-

Ninjago: Następcy (1)Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ