Spokój /7 '

1.6K 167 17
                                    

   Wszystkie oczy znowu spoczywały na mnie...

   Ale tym razem ciszę przerwał dźwięk otwierania drzwi przez Kageyamę i jego lekkie zdziwienie, kiedy nie wiedział, co się dzieje.

   Punkt 2 i 3 za jednym zamachem... To była moja szansa...

   Szybko chwyciłam moją torbę i ruszyłam w stronę bruneta.
Nim jeszcze ktokolwiek się "ocknął" byłam przy nim i brałam z jego ręki mój portfel.

   -Dziękuję- powiedziałam i szybkim krokiem wyszłam z sali.

   -Spoko...- usłyszałam za sobą głos bruneta.

   Weszłam do szkoły i szybkim krokiem ruszyłam w stronę szafki, żeby przepakować książki. Kiedy doszłam do mojego celu, zatrzymałam się i przekręciłam kilka razy korbkę od zamka. Szafka otworzyła się, a ja oparłam się o jedną z jej półek.

   Co się ze mną dzieje...

   Otworzyłam torbę i zerknęłam na plan lekcji. Pięć razy sprawdzałam jedną rzecz a książki co chwila mi się myliły.

   Nie mogę się skupić...

   Po dłuższej chwili udało mi się spakować. Chciałam zapiąć moją torbę, ale nie mogłam porządnie przytrzymać suwaka.

   Czemu ręce mi się trzęsą...  Nie...

   Odwróciłam się tyłem do szafek i powoli opierając się o nie plecami osunęłam się na ziemię.

   Nie tylko ręce mi się trzęsą... Cała się trzęsę...

   Podkuliłam nogi pod brodę i oplotłam je rękoma. Wtuliłam twarz w kolana i siedziałam tak chwilę, próbując się uspokoić.

   Oddychaj... To najważniejsze...

   Wzięłam kilka wdechów i poczułam, że moje ciało powoli ogarnia spokój. Czułam ciepłą i spokojną aurę, jaka unosiła się obok mnie. Nie wiedzieć czemu też nagle poczułam zapach pomarańczy...

   Zaciekawiona podniosłam głowę i uchyliłam oczy. Obok mnie siedział Rudy... O dziwo, tym razem się nie wystraszyłam.

   Miał przymknięte oczy i wyglądał bardzo spokojnie. Po prostu siedział po turecku i opierał głowę o szafki za nim. Patrzyłam tak przez chwilę na niego. Jak jego klatka piersiowa powoli podnosi się i opada. Jak jego palce lekko drgają. W pewnej chwili zauważyłam jak, jego naelektryzowane włosy przyklejają się do szafki. Wyglądał dość zabawnie. Zachichotałam cicho.

   Nagle przekręcił głowę w moją stronę i otworzył oczy. 

Ja się na tym nie znam...(Haikyuu!!) [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz