*13*

20.3K 1.1K 114
                                    




- Dziękuje, że mnie odwiozłeś - uśmiechnęłam się sztucznie.

- Wiesz, że te twoje kłamanie ci nie wychodzi? - odpowiada szczerze.

Skąd wie, że kłamie!? Przecież jestem w tym najlepsza.

Wyszłam jak błyskawica z auta i pobiegłam czym prędzej do drzwi wejściowych domu Ryan'a w którym mieszkam.

Była to wielka willa. Dziwne, że blondyn nawet o nią nie spytał. Nie! stop...pewnie już o niej wiedział ponieważ ma moje zdjęcia w ty oto budynku.

Mam podejrzenia, że chłopak dlatego zrobił te zdjęcia by wysłać to do internetu by mnie ośmieszyć lub zniszczyć karierę Ryan'a, bo się z nim nie przespałam tylko z brunetem.

Tak! To jedyne wyjaśnienie!

Otworzyłam plecak by poszukać kluczy.

- Tego szukasz? - usłyszałam za plecami.

- Cholera - wyszeptałam do siebie.

Obróciłam się powoli do blondyna.

Miał on pomiędzy palcem wskazującym, a kciukiem moje klucze, którymi potrząsał.

- Yy, tak - wyciągnęłam rękę w kierunku mojej własności lecz ten miał inny plan i podniósł je tak wysoko, że nawet żyrafa by ich niedosięgła. - Nie wygłupiaj się i mi je oddaj.

- Masz mi powiedzieć czemu tak szybko wyszłaś z auta jak tylko stwierdziłem, że kłamiesz, ale jeśli nie chcesz mi powiedzieć to sobie poskaczesz.

Jęknęłam z irytacji tupiąc nogą.

- Oddaj! - krzyknęłam jak małe dziecko skacząc po zdobycz.

Chłopak krótko się zaśmiał.

- Nie - odparł.

- Bezczelny idiota - burknęłam.

- Może i idiota ale tylko twój idiota - powiedział szeptem.

Przestałam skakać i spojrzałam chłopakowi prosto w oczy.

Chciałam coś powiedzieć, ale drzwi od willi otwarły się na oścież,a w nich ukazał się Ryan w samych dresach i roztrzepanych na każdą stronę włosy.

- Co tu się do chuja dzieje! Chciałbym w spokoju spać! - mruknął z tą swoją uroczą chrypką.

Otworzył gwałtownie oczy, gdy zobaczył Luk..blondyna i mnie obok siebie.

- Kochanie? Możesz mi to wytłumaczyć - zapytał z wyraźną złością w głosie.

Kątem oka popatrzałam na niebieskookiego.

Wyglądał jakby za chwilę miał rzucić się na Ryan'a.

Stanęłam na przeciwko mojego chłopaka i stanęłam na palcach by pocałować go krótko w usta.

Nie opierał się.

Potem tylko obróciłam się przodem do blondyna, który wyglądał jakby miał się zaraz popłakać.

Przepraszam, ale to nie ja robiłam mi i Ryan'owi zdjęć nago, gdy uprawiamy seks!

- Już ci wyjaśniam.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Ryan powrócił!!!!!! xd

Boże dziękuje za 400 tyś wyświetleń!! Jesteście najlepsi! :* kocham was ;D

Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz