każdy śpiewać może - point 13

Start from the beginning
                                    

Zamknąłem oczy i nawet nie wiem kiedy odpłynąłem w objęcia Morfeusza.

-Hazz... -otwieram gwałtownie oczy -pukam i pukam...

Spojrzałem na wiszącego nade mną Zayn'a. Jego oczy przewiercały mnie na wylot. O mało nie dostałem zawału serca!

Ale z drugiej strony to cieszyłem się, że przyszedł. Miałem z nim trochę do obgadania, a szczególnie o tym co liczyło go z Niall'em.

Uniosłem się do pozycji siedzącej i uśmiechnąłem się do przyjaciela.

-mamy do pogadania panie Malik...

-o czym??

Miał lekko przerażona mnie i bardzo dobrze, bo nie mam zamiaru mu nic odpuszczać. Wyciągnę z niego co łączy go z blondynem, nawet i siłą.

Poczekałem,aż usiądzie i rzuciłem znienacka pytaniem.

-co cię łączy z Niall'em?

-mnie z Niall'em? -pyta lekko się czerwieniąc.

-nie żwirek z muchomorkiem -prycham -gadaj!

-nic nas nie łączy...

-ewidentnie widać, że wy...

-Styles, czy ty razem z włosami wyciąłeś sobie mózg?!

-widziałem was... nie ściemniaj -uśmiecham,się do niego szeroko. Patrzy na mnie ze strachem i wiem, że jednak łączy ich więcej niż chciał powiedzieć.

-ja... ja...

-masakra... -oboje spojrzeliśmy w stronę drzwi.

Lou stał oparty o ścianę, cały przemoczony. Wyglądał jak kurczak, który wpadł do wody.

Wstałem i podszedłem do niego. Nie przejmując się tym, że z jego ubrań można by było wycisnąć litry wody, przytuliłem się do niego. Mój Loueh!

Dokładnie czterdzieści pięć minut później siedzieliśmy w aucie zamierzając jechać na pierwszą lekcję śpiewu. Zapewniam wszystkich, że to będzie najbardziej żenująca sytuacja w moim życiu. Nic dodać, nic ująć.

Daniell, była kobietą po pięćdziesiątce. Wyglądała na dużo młodszą niż w rzeczywistości była. Strasznie dużo mówiła i nie dało się jej wytłumaczyć, że jesteśmy parą.

No ... cóż.

Z szerokim uśmiechem zapatrzałem się na Lou, który mnie zaskoczył. Jego głos nadawał się w stu procentach do śpiewu.

Jednak zamiast śpiewać, Lou wziął się za granie na pianinie. Bardzo dobrze mu szło, ale to jak zawsze. Często słyszałem jak gra, ale nigdy nie pozwolił na umieszczenie owego instrumentu w naszym domu. Nie wiem dlaczego, ale szanowałem jego wybór.

-panie Styles... może zacząłby pan śpiewać. Później pan napatrzy się na swojego przyjaciela.

Spaliłem buraka. Poczekałem chwilę, aż Lou zacznie ponownie grać i zacząłem śpiewać. Pierwsze co przylazło mi do głowy. Improwizowałem.

You can't go to bed
Without a cup of tea
And maybe that's the reason
That you talk in your sleep
And all those conversations
Are the secrets that I keep
Though it makes no sense to me


I know you've never loved the sound of your voice on tape
You never want to know how much you weigh
You still loathe to squeeze into your jeans
But you're perfect to me

Jeszcze się tak nigdy nie zbłaźniłem. Lou przestał grać, a Daniell patrzała na mnie z szeroko roztwartymi ustami.

Zacząłem od razu żałować, że tu przyszedłem. Przekonałem ślinę i przejechałem dłonią po włosach.

-Hazz... To było... To było genialne.

Chyba nigdy tak szybko nie chciałem wrócić do domu. Zamknąć się w sypialni i nie czuć się tak zażenowanym.

I tak się właśnie stało. Po powrocie do domu od razu zamknąłem się w łazience. Miałem ochotę nie wychodzić z niej do końca życia. Lou ciągle powtarzał, że jest pod wrażeniem mojego talentu. Za to ja nie byłem. Masakra...

-Hazz... -usłyszałem nawoływanie Louis'a, przez drzwi -zostawiłeś sobie włosy na pamiątkę?

Wyszedłem z łazienki i stanąłem naprzeciwko niego.

-nie...

-to co one robią w komodzie?

-jutro już ich nie będzie...

-to znaczy?? -patrzę jak odkłada przeźroczystą torebkę z moim warkoczem.

-jadą do Nowego Jorku...

-dokładniej??

-Lili współpracuje z jakąś fundacją, która robi peruki z naturalnych włosów... i pomyślałem, że skoro już obciąłem swoje włosy...

Przerwałem kiedy, Lou podszedł do mnie i się przytulił mocno. Nie spodziewałem się tego.

-masz takie duże serce, kochanie...



***

zapraszam was na profil @lalaloopsymg

gdzie piszę opowiadanie z Zaynie... wraz z koleżanką :*

List of 20 dreams(book3) •Larry Stylinson☑Where stories live. Discover now