Rozdział 8 - Zapomnieć

114 8 0
                                    

Nastepnego dnia rano, nie mogłam myśleć o niczym innym niż o tym co wydarzyło się między mną a Nathanem. WIem, że jest ode mnie starszy i ma narzeczoną z którą nie długo bierze ślub, ale nic na to nie poradzę, że chyba się w nim zakochałam.

Spojrzałam na swój telefon miałam 2 nieodebrane połączenia i 4 smsy i to wszystko od Nathana

Przepraszam cię

Czy możemy o tym porozmawiać?

Odbierz, proszę

Spotkajmy się

Postanowiłam, że zrobie sobie dzisiaj wagary. Oczywiście powiedziałam Matyldzie,że wychodzę do szkoły, ale tak naprawdę poszłam do Central Parku. Spacerowałam chyba z godzinę, cały czas myśląc o tym co czuje do Nathana.To było takie.... no trudne. Przynajmniej teraz już rozumiem o co chodzi ze statusem na fejsie to skomplikowane.

Nim się zorientowałam byłam już pod biurowcem w którym znajduje się kancelaria mojego ojca. Wyjęłam z torebki telefon i napisał krótkiego smsa

Jeżeli nadal chcesz pogadać to jestem na dole

Chodziłam w tą i z powrotem na odcinku 20 metrów, zastanawiając się czy dobrze zrobiłam tu przychodząc. 

Po pewnym czasie zauważyłam, że drzwi budynku się otwierają i wychodzi z przez nie  Nathan. Szedł w moim kierunku, miał strasznie poważną minę

- Cześć

- Część - odpowiedziałam lekko się przy tym uśmiechając

- Cieszę się, że przyszłaś bo ja chciałbym cię przeprosić za to co się wczoraj wydarzyło, to nie powinno mieć miejsca.Czy możemy o tym zapomnieć?

Przez dłuższą chwilę nic nie mówiłam tylko patrzyłam mu w oczy. Widziałam jak z każdą sekundą pojawia się coraz większy wyraz napięcia i zdenerwowania na jego twarzy.

- Ale ja nie chce zapomnieć - wyszeptałam

- Co?

- Ja nie chce zapomnieć

- Liv, proszę cie nie komplikuj tego

- Ja komplikuje? To ty mnie wczoraj pocałowałeś

- Wiem i  bardzo przepraszam cię za to

- Czyli ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył, tak kompletnie nic? - zapytałam łamiącym się tonem

- Olivia posłuchaj mnie jesteś, piękną, młodą, mądrą dziewczyną która jeszcze złamie nie jedno męskie serce, a ja mam prawie 30 lat we wrześniu biorę ślub, ja .....

Nie chciałam tego już dalej słuchać, po prostu z tamtąd uciekłam, jak najszybciej potrafiłam. Zatrzymałam się dopiero po jakiś 500 metrach, kiedy miałam pewność,że Nathan mnie nie widzi. czułam się fatalnie, bo ja naprawdę nie chciałam o tym zapomnieć. W tym momencie byłam zła i smutna naraz, bez zastanowienie wyjęłam telefon i napisałam do jednej z największych imprezowiczek w mojej klasie

Czy to prawda,że robisz dzisiaj u siebie imprezę bo twoi rodzice wyjechali? 

Tak, o 21,a co chcesz wpaść?

Z przyjemnością

Fajnie to w takim razie wpisuję cię na listę gości

Dziękuje :-)

Mimo BarierWhere stories live. Discover now