2.

412 20 0
                                    

- Boże moja córeczka! - Do pomieszczenia wbiegła kobieta o ciemnych włosach. Za nią podążał postawny mężczyzna, a tuż po chwili wbiegła młoda kobieta. Wszyscy wpatrywali się we mnie i mieli zaszklone oczy. Kobieta o ciemnych włosach szlochała w chusteczkę i trzęsła się z nerwów. Gwałtownie przytuliła mnie. Czułam na szyi jej ciepły oddech,jednak nie chciałam czuć ciężaru jej głowy na moich barkach. Lekko odsunęłam ją od siebie. Jej zdziwiony wzrok wywołał u mnie lęk. Może powinnam inaczej postąpić? Nagle do sali wszedł ten sam lekarz,który był u mnie ostatnio. Ciemnowłosa kobieta od razu rzuciła się ku niemu i stanęła mu na drodze do mojej aparatury.

- Co się z nią dzieję? Kiedy będzie mogła stąd wyjść? Czuję,że coś jest nie tak. Proszę mi wszystko powiedzieć!

- Proszę nie panikować. - mężczyzna złapał ją za ramiona i przesunął lekko w prawo. Podszedł do mnie i spojrzał na mnie z góry. Poprawił coś przy kroplówce i utkwił wzrok w monitorze maszyny. Słyszałam dźwięk skrzypiącego krzesła,kiedy mężczyzna usiadł na krześle. Dziewczyna podeszła do ciemnowłosej i złapała ją za rękę.

- Jessico, czy ty kojarzysz tych ludzi? - wskazał rękom na grupę wpatrzonych we mnie postaci. W mojej pamięci była tylko jedna wielka,czarna dziura. Nie kojarzyłam żadnej z obecnych tu twarzy. Nie wiedziałam dlaczego płaczą i zapatrują się we mnie jak w obrazek. Obawiałam się ich wzroku,ich gestów ich oddechów i ruchu. Bałam się tego,że ich nie znam. Bałam się,że wiążą z moją osobą jakieś niewiadome dla mnie nadzieję. Pokręciłam głową na nie. Ciemnowłosa wtuliła się w ramie szczupłej młodej kobiety, a mężczyzna wyjął z kieszeni niebieską chustkę i wyszedł za drzwi. - To są twoi rodzice i siostra. Naprawdę nic sobie nie przypominasz? - spojrzałam na niego zdziwiona. Czy to jest możliwe bym nie pamiętała twarzy swojej matki ani ojca?

- Nie znam ich. - odpowiedziałam twardo,chociaż w mojej piersi serce chciało samo się pociąć z bólu. To okropne patrzeć jak sprawiasz komuś ból,a sama nie możesz pomóc bo po prostu nie czujesz tego co cię wiąże z tymi ludźmi. By pomóc trzeba chyba kogoś znać. Nie wiem. Chcę jak najszybciej coś pamiętać. Pustka mnie zabija.

Remain A Mystery Where stories live. Discover now