Rozdział 7

162 16 0
                                    


Maj 2015 

- Siwon ręce przy sobie! - powiedziała poddenerwowana Dakkoma, już piąty raz poprawiając włosy przyjacielowi.

Był ostatni w kolejce do charakteryzacji, więc cała reszta zespołu z nudów ulotniła się z garderoby, żeby poszwędać się po studiu, jeszcze zanim będą jechać na występ. Blondynka, za to, zaczęła powoli tracić cierpliwość do Siwona, gdyż chłopak za każdym razem wpychał swoje ręce między lakier a grzebień, by przejechać nimi po świeżo ułożonej fryzurze.

- Przepraszam... - odrzekł, po czym włożył ręce do kieszeni w spodniach - Ale pragnę zaznaczyć, że jesteś młodsza i twój sposób zwracania się do mnie jest co najmniej niegrzeczny - dodał, wprawiając dziewczynę z małe zakłopotanie.

- Siwon-sshi - poprawiła się, na ciemnowłosy posłał jej piękny uśmiech.

Dakkoma nagle przypomniała sobie o jednej rzeczy...

- Możesz mi coś powiedzieć o Park Ganeul? - wypaliła tak szybko, że Siwon musiał przez chwilę się zastanowić zanim pojął o co jej mogło chodzić.

Stylistka nadal spokojnie zajmowała się jego włosami, gdy chłopak starał przywołać do siebie wspomnienia z kuzynką lidera. Nie było to takie łatwe, gdyż ostatni raz ją widzieli 10 lat temu... Ale była jedna rzecz, która szybko przyszła mu na myśl.

- Z niej to niezłe ziółko było - rzekł, na co Woodstock popatrzyła na niego że zdziwieniem.

- W sensie...?

- Często gdy widziała się z Leeteukiem, Donghae albo Eunhyukiem wszczynała się awantura. Nie zawsze, ale naprawdę często kłócili się o takie bzdury, że aż uszy bolały od słuchania...

Blondynka wybuchła śmiechem. Ten opis też idealnie pasuje do Naomi i jej chłopaka... oni bez kłótni nie mogli przeżyć dnia. To było naprawdę zabawne, że mała Ganeul także była typem złośnicy.

- Ej, ale nie myśl, że była taka zła! Złośliwe dziewczę z niej było, na szczęście tylko dla trójki przyjaciół, których znała od małego. Tych których poznała później traktowała naprawdę dobrze!

- Rozumiem... Nie mieliście takich przywilejów...

Tym razem Siwon zaczął się głośno śmiać, co było kolejną rzeczą, która zadziwiła dziewczynę. Skończyła się zajmować jego włosami (których jakimś cudem nie ruszył) i przeszła do ostatecznych poprawek makijażu.

- Przywileje miał tylko jeden z nas.

Stylistka spojrzała na gwiazdora z pytaniem wypisanym na twarzy. Chyba się domyślała o kogo chodzi, ale wolała się upewnić.

- Ryeowook – odparł, potwierdzając domysły dziewczyny.

- Ciągle słyszę o nim od innych... łączyło ich coś? W sensie jego i Ganeul? – wiedziała, że już raz zadała to pytanie Shindongowi, ale uznała, że nie zaszkodzi zapytać jeszcze raz...

Swoim pytaniem zainteresowała chłopaka. Uśmiechnął się szeroko i spojrzał na nią z błyskiem w oku. Już wiadomo jak jej odpowie...

- Lubili się. Naprawdę się lubili... to znaczy, nie chcę spekulować, bo nigdy nie zauważyłem żeby zachowywali się inaczej niż tylko przyjaciele, ale gdy wyjeżdżała, Wookie naprawdę był nie w sosie. Zresztą Ganeul też miała kiepski humor. Zrobili sobie wtedy ostatni wieczór filmowy, na dzień przed jej wylotem... Ale o czym wtedy rozmawiali, to wie to tylko i wyłącznie Ryeowook.

Tą wypowiedzią skończył swój monolog, a dziewczyna w tym samym czasie ukończyła charakteryzację. Kiedy wychodził z garderoby, posłał jej ostatni uśmiech i popędził na parking, gdzie powinien stać van, który miał ich zawieźć na występ.

Dakkoma usiadła na miejscu, w którym przed chwilą przesiadywał Siwon. Zaczęła analizować wszystko co jej powiedział przyjaciel... i stwierdziła, że ma cholerny mętlik w głowie, a historia znajomości z Super Junior kuzynki Leeteuka jest bardziej rozbudowana niż jej się zdawało...


***

I jest nowy! W końcu znalazłam trochę motywacji, żeby otworzyć Wattpada :D Wcześniej miałam motywacje (albo tak naprawdę jej rozpaczliwy brak) tylko do nauki :) Zresztą nadal nauki nie ubyło, a wręcz przybyło, ale jakoś postaram się to pogodzić z pisaniem :D

Powoli zbliżamy się do końca tego opowiadania, które bardziej przypomina urywki z życia Dakkomy, skupione na postaci Ganeul, niż jakąkolwiek fabularną opowieść :) Ale tak miało być i jestem z tego krótkiego ff dumna :D

No to do następnego w takim razie! :D

Who is SHE?Where stories live. Discover now