❃ het slapende meisje, 1657.

5.4K 643 410
                                    

i'm just a l o s t boy
not ready to be found

Kiedy Michael otrzymał wiadomość od Luke'a, właśnie kończył tatuaż na skórze swojego ostatniego klienta. Było późno, ale Mike przyzwyczaił się do takich godzin pracy, gdyż zaskakująco dużo osób lepiej czuło się, będąc w salonie po zmroku. Wystarczyło, że wcześniej umówili się na spotkanie, a Michael cierpliwie czekał, ponieważ tutaj nigdy nie narzekał na brak zajęć.

- Gdyby pojawiły się jakieś problemy, to wróć tutaj, albo idź do lekarza, w porządku? - spytał, starając się nie pokazać, że bardzo mu się spieszy. Z wiadomości Luke'a wywnioskował jedynie tyle, że chłopak nie bardzo wiedział gdzie się znalazł i prawdopodobnie jest pijany. Michael zapewne przesadzał z reakcją, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że rozmawiał z Lukiem raz w życiu, jednak taką właśnie miał naturę, szybko się przywiązywał i może właśnie przez to w jego książce telefonicznej widniało ponad czterysta pozycji.

- Jasne. Dzięki, stary. Wygląda genialnie - odparł ciemnowłosy mężczyzna, patrząc w lustrze na ptasie pióro namalowane na jego klatce piersiowej czarnym atramentem. - Mogę wziąć twój numer? - spytał po chwili, a kiedy Michael spojrzał na niego z zaskoczeniem, zarumienił się lekko. - To znaczy... Chodzi mi o to, że mógłbym zadzwonić, gdyby z tatuażem coś było nie tak. Robiłem to z kilkoma moimi poprzednimi tatuażystami.

- Och, jasne, w porządku. Daj mi swój telefon - poprosił i po chwili wpisał swój numer pod nazwą Mike. W tym czasie nieznajomy przeciągnął przez głowę szarą koszulkę i poprawił ją na umięśnionym ciele.

- Dzięki, w razie czego się odezwę. A, na imię mam Calum - dodał i uśmiechnął się szeroko, następnie żegnając się z Michaelem i opuszczając salon tatuażu.

Mike przez chwilę wpatrywał się w ślad za nim, przypominając sobie jakie gorące było ciało Caluma, gdy Michael robił na nim tatuaż. Miał ładną karnację, naturalnie ciemniejszą, a nie opaloną, chociaż zapewne ludzie to mylili. Pomyślał, że mógłby się z nim zaprzyjaźnić, chociaż Calum nie wyglądał na kogoś, kogo Ashton zechciałby tolerować.

Z Ashtonem było tak, że przeważnie trafnie oceniał ludzi i Michael tego nie znosił. Kiedy poznawał kogoś nowego i z ekscytacją zapraszał do siebie tą osobę, chcąc przedstawić ją swojemu najlepszemu przyjacielowi, Ashtonowi wystarczyło jedno spojrzenie, by wydać wyrok i zepsuć Michaelowi plany. Ash uważał to za zaletę i powtarzał, że dzięki temu Mike może uniknąć zranienia, ale według Michaela nie było zabawy, jeżeli czasem się nie sparzyłeś. Grunt, to wiedzieć, kiedy to zakończyć. A Michael wiedział, więc nie było problemu.

Przynajmniej według niego.

Zamknął salon tatuażu i w drodze do samochodu wybrał numer Luke'a, by dowiedzieć się, gdzie mógłby zacząć poszukiwania swojego zagubionego chłopca.

舞圭

Luke czuł się jak postać z obrazu Jana Vermeera, Pijana dziewczyna śpiąca przy stole z 1657. Bohaterka była odurzona winem, różnica między nią, a Lukiem była taka, że dziewczynie ktoś w tym pomógł, zaś Luke dokonywał aktu autodestrukcji bez niczyjej ingerencji. Z jakiegoś powodu lubił ten obraz, bo można go było interpretować na wiele sposobów, próbując wytłumaczyć co stało się z kobietą i jak potraktował ją mężczyzna, który wcześniej ją upił. Luke wolał myśleć, że dziewczyna zabiła go, nim zdążył cokolwiek zrobić, lecz prawdopodobnie płynął za bardzo z nadinterpretacją.

art ❃ muke [EDITING]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz