Kierowca odwiózł mnie i chłopaków do hotelu. Kiedy weszłam do pokoju postanowiłam sprawdzić social media i poczytać o tym ich zespole. Wiem tylko tyle, że jutro startujemy z trasą i nazywają się 5 Seconds Of Summer. Podobno pochodzą również z Australii. Po kilkunastu minutach dałam sobie z tym spokój. Zajme się tym podczas podróży. Jutro o 5:30 wyjeżdżamy z hotelu. Mamy podróżować busem. Świetnie *wyczyjcie ten sarkazm* Kiedy miałam już wyłączyć telefon otrzymałam wiadomość z Kika.
LukeyPukey: Cześć słonko. Jak wrażenia? Co myślisz o tym zespole?
UniMar: Eh. Wydają się nieobecni i całe spotkanie mnie ignorowali. Oprócz jednego. Niestety.
LukeyPukey: Czemu niestety?
UniMar: Bo to ignorant i zarozumiały celebryta z pustką w głowie. Reszta wydaje się spokojna i raczej nie będą sprawiać kłopotu. Oby.
LukeyPukey: Rozumiem. A co to za zespół? Słyszałaś ich muzyki?
UniMar: Jutro rano wyjeżdżamy i mamy jechać 3 h więc zajme się tym podczas podróży.
LukeyPukey: Może powinnaś dać im szanse? Będziesz musiała wytrzymać z nimi kolejne 3 tygodnie. Nie zachowuj się jak suka i spróbuj się z nimi zaprzyjażnićm
UniMar: Może masz racje?
LukeyPukey: Ja zawsze mam racje. Zapamiętaj to złotko
UniMar: Nie mów tak do mnie i dobranoc. Jutro wcześnie wyjeżdżamy.
LukeyPukey: Narka :*
Agnieszka ♡
CZYTASZ
Kik 》L.Hemmings ✔
FanfictionLukeyPukey: Hej złoto. LukeyPukey: Bolało jak spadłaś z nieba? UniMar: Cześć? Nie, ale zdarłam kolana wychodząc z piekła ;) LukeyPukey: Ostro Witajcie. Zapraszam na moje nowe fanfic o Luke Hemmingsie. Będzie ciekawie Fanfic jest o znajomości z Kik...
