05. 1/2

971 124 2
                                    

-Baekkie, spójrz co mam... -Szepnął Yeol. Podszedłem do niego powoli i odebrałem zeszyt. Stary zeszyt. Otworzyłem go niepewnie, uważając, aby nic mu się nie stało.

~20.08.1991~

Będę miała dziecko... Ja nie chcę... Nie z nim... Nie z tym brutalem... Był u mnie ostatni raz dwa tygodnie temu, a ja nadal jestem roztrzęsiona... Jak ojciec lokaja może robić coś tak podłego Księżniczce, przyszłej królowej.. Cieszę się, że będę miała potomka, pomimo mego młodego wieku. Będzie kolejną Księżniczką zamku Byun.

~13.11.1991~

Ciąża się rozwija. Będę miała synka. Nazwę go Baekhyun. Bardzo podoba mi się to imię. Nic nie zmienia faktu, że będzie......[zalana kartka]

~21.01.1992~

Moja Księżniczka za 4 miesiące będzie z nami. Tak, już 5 miesięcy ten szmaciarz do mnie nie przychodzi. Jak ja się cieszę...

~3.03.1992~

Był u mnie... Znowu mnie [plama]... Na szczęście tylko mnie dotykał... Nie chcę, żeby to się powtórzyło... Dlaczego musiało paść na mnie?...

~21.03.1992~

Ja już nie mogę... Chcę urodzić i to zakończyć. Już nikt mnie nie dotknie. Nigdy. Będę zimna jak lód. Już nie będę... [plama krwi]

~6.04.1992~

Jeszcze miesiąc. Za 30 dni to wszystko zakończę. Urodzi się nowy członek Księstwa Byun, więc nie zrobi różnicy, gdy umrę. Oby zleciało szybko... Oh... Słyszę kroki... Drzwi się otwierają... Do środka wchodzi...[oderwana kartka]

~28.04.1992~

8 dni do porodu. Oby nic się nie przesunęło, bo to tylko zniszczy mój plan... Księżniczko Baekkie, błagam wyjdź w terminie...

~6.05.1992~

Czuję skurcz... Rodzę... Gdzie telefon?! Boli... Byunnie, pamiętaj, że mamusia Cię kocha... Ah! Tak okropnie boli... Bądź dobrą Księżniczką. Kiedyś pewnie znajdziesz ten zeszyt, więc przepraszam. Kocham Cię, Baekhyun...

Łzy płynęły po moich policzkach. Moja mamusia... Dlaczego to musiało się tak skończyć? Nie chcę. Zamknąłem zeszyt i cisnąłem nim w ścianę. Powypadały z niego kartki i coś jeszcze... Czy to artykuł? Czułem tępy wzrok Parka na sobie. Podał mi kartkę. Nie wziąłem jej...

/Chanyeol/

Jedyne co teraz mogę zrobić to tępo patrzeć na to wszystko. Nawet nie wiem dlaczego on płacze. Boję się zapytać... To cholernie boli... Wystraszyłem się, gdy zeszyt wylądował na ścianie. Sięgnąłem kartkę. Już chciałem ją podać Baekhyunowi, ale jej ode mnie nie wziął, więc sam zacząłem czytać na głos.

-"Księżna Byun popełniła samobójstwo w dzień urodzin swojego syna. >> Księstwo Byun zostało oficjalnie rozwiązane!<< wypowiedziała się matka Księżnej. Miejmy nadzieję, że Królestwo powróci do życia, gdy Księżniczka Byun je odnajdzie. Powodzenia, Baekhyun"- przeczytałem, a zaraz rzuciłem spojrzenie Baekowi chodzącemu po strychu. Wyglądał na zamyślonego.

-Chan, wiesz gdzie jest mój "zamek"? -Spojrzał na mnie z zaciekawieniem. Czy ja wiem? Jeżeli to tam, gdzie myślę to wiem, a jeżeli nie to się zbłaźnię.

Najwyżej mnie zabije...

-Chyba wiem- szepnąłem...

-----
Proszę Was, nie obraźcie się na mnie, błagam!!! Nie mam za cholerę czasu, aby pisać, bo jestem u taty. Zrozumcie mnie, proszę... Druga część pojawi się niebawem!

Rozdział(dokładnie jego połowa) jest o niczym, na dobrą sprawę.

Czy Chanyeol wie, gdzie jest Królestwo Byunów?

Czy Baekhyun będzie Księżniczką?

Czy Królestwa Byun i Park się złączą?

Dowiemy się w następnym rozdziale!

Ps. Kocham Was i dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze!

Dreams Come True || ChanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz