Rozdział 5 | Nemesis ukradła miecz Diny?

409 32 2
                                    

Avril

Wow! To był Toby! No nie wierzę! A teraz jeszcze zobaczę wszystkich! No na zawał zejdę!

Wybiegliśmy na małą polanę na środku lasu, na której była wielka, oślepiająco biała willa. Aż dziwne, że nikt jeszcze nie znalazł "kryjówki" creepypast. Ale kto mądry wchodził by tak głęboko w las?

Jeff zatrzymał się przed drzwiami willi i zapytał mnie:

- Jesteś pewna, że chcesz tam wejść?

- Bardziej niż pewna! - odpowiedziałam wesoło.

- Okej, ale jak coś Ci się stanie to z pretensjami nie do mnie. Ostrzegałem.

Otworzył drzwi.

Byliśmy w olbrzymim salonie (w końcu musi pomieścić wszystkie creepypasty).

Na środku salonu "walczyły" dwie dziewczyny. To chyba...

- Nemesis! Dina! Co wy robicie?! - krzyknął Jeff.

- No bo ona ukradła mi mój miecz! Mój miecz anioła! - krzyknęła wkurzona Dina. Pamiętam ją. To Judge Angels.

- Nie ukradłam tylko pożyczyłam! - krzyknęła ta druga. Nemesis. Obok niej była wielka tarantula. Ją kojarzę mniej, ale coś tam o niej czytałam.

- Tia, "pożyczyłaś"! Szkoda tylko, że ja nic o tym nie wiem! - Judge Angels rzuciła w nią nożami.

- Geneva! - gdy Nemesis wydała rozkaz swojej tarantuli, ta wypuściła jad i noże rozpuściły się - No aniołku! I co teraz zrobisz? - zaśmiała się i rzuciła w Dinę swoim jo-jo.

Jeff

Nemesis ukradła miecz Diny? To do niej nie podobne.
A oczywiście wszystkie cioty stoją dookoła i nic nie zrobią. No cóż, Jeff wkracza do akcji.

Nemesis rzuciła w Dinę swoim jo-jo, no to ja rzuciłem się na Judge, jednocześnie unikając rzezi. Zdążyłem. Zszedłem z Diny i pomogłem jej wstać. W tym czasie Clockwork uspokajała Nemesis i Geneve.

- Zepsułeś zabawę Jeff! - powiedział Laughing.

- A ty się zamknij clownie! - krzyknąłem. Jak on mnie wkurza!

Dopiero teraz przypomniałem sobie, że Avril tu jest. Podszedłem do niej.

- Sorry za nie, ale tak tu już jest.

- Nie no spoko... - powiedziała uśmiechając się.

- To chodź. Poznasz resztę. Znaczy na żywo, bo pewnie wszystko o nas wiesz.

Avril

Za chwilę poznam wszystkie (no prawie wszystkie) creepypasty!

Ten natłok szczęścia źle na mnie działa.

Zemdlałam.

Rodzina psychopatówМесто, где живут истории. Откройте их для себя