Part 10

179 18 4
                                    

Kochani przepraszam że tyle to zajęło, ale ostatnio nie miałam czasu. Mam nadzieje że rozdział się podoba i zostawicie jakiś ślad po sobie ;*


Gdy przyszłam na śniadanie, mój ojciec, rodzina Stylesów jak i sam mój narzeczony siedzieli w jadalni przy stole.

- Dzień dobry. – Powiedziałam do wszystkich a Harry'ego pocałowałam w usta i usiadłam obok niego. Zaczęliśmy jeść w ciszy, ale po chwili przerwała ją Gemma.

- Chcę powiedzieć że wasze zaręczyny były cudowne. – Blondynka wyglądała naprawdę na zachwyconą.

- Dziękuję, starałem się. –Odezwał się promiennie Harry.

-Dzwonili do mnie z gazety, chcą przeprowadzić dzisiaj z wami wywiad. – prawie się zakrztusiłam się moim napojem gdy usłyszałam co powiedział. Harry zareagował i poklepał mnie lekko po plecach

- Wszystko okey ? – Pokiwałam głową i spojrzałam na mojego ojca.

- Niby po co ? – W tej chwili jestem wściekła. Bo nigdy jeszcze sama nie miałam wywiadu, bo żadna gazeta się mną nie interesowała.

- Chcą poznać waszą historię przed ślubem. Córeczko to będzie dla was świetna reklama – Stwierdził mój ojciec.

- Nes twój tata ma rację. – Harry potwierdził słowa mojego ojca.

- Nie będę udzielała jakiegoś głupiego wywiadu, tylko dlatego że noszę pierścionek na palcu. Jakoś wcześniej się mną nie interesowali, więc nie powinni i teraz. – Wstałam od stołu nie przejmując się nikim i wyszłam z jadalni. Wiem że księżniczce nie przystoi takie zachowanie, ale ja nie jestem na sprzedaż, i nikt nie będzie mi mówił co mam robić. Skończyło się. Zdenerwowana wróciłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam rozmyślać. Nie mam pojęcia po co tej gazecie wywiad skoro nikt wcześniej się mną nie interesował. No bo przecież księżniczka nie jest ważna tylko jakieś bezsensowne gwiazdy. Moje rozmyślenia przerwało pukanie do drzwi, a chwilę później do pokoju wszedł Harry.

-Mogę ? – Zatrzymał się niepewnie stojąc w drzwiach.

- Tak. – Podniosłam się do pozycji siedzącej. Chłopak wszedł do pokoju i usiadł obok mnie.

- Wszystko okey ? – Spojrzałam na niego, wyglądał na zmartwionego.

- Nie wiem ?- Odpowiedziałam mu pytaniem na pytanie.

- Mogę wiedzieć czemu tak zareagowałaś na nasz wywiad ? To normalne ze ludzie chcą wiedzieć co słychać u królewskiej pary. – Westchnęłam

- Harry powiedz mi ile razy ty miałeś w swoim życiu wywiadów ? – Spojrzał w drzwi i wyglądał jakby się zastanawiał.

- Dużo. –Usłyszałam i zaśmiałam się.

- A wiesz ile ja miałam ? – Harry pokręcił głową na znak że nie wie.

- Ani jednego. Nikt się mną nie interesował. Woleli te sztuczne gwiazdki na pokaz. I powiedz mi teraz gdzie tu sprawiedliwość ?

- Hej, popatrz na to z tej strony. Teraz będziesz miała możliwość się wykazać. Musimy pokazać im że popełnili wielki błąd. – Jeszcze nie mam pojęcia jak on to robie, ale wiem że rozumie mnie.

- Wiesz, nie mam pojęcia co bym bez Ciebie zrobiła. – Harry z uśmiechem na twarzy rozłożył swoje ramiona, abym mogła się do niego przytulić. On pachnie tak cudownie, że muszę się dowiedzieć jakie to perfumy.

- Czyli mogę powiedzieć, twojemu ojcu że się zgodziłaś ? – Wyszeptał domowego ucha, na co lekko pokiwałam głową. Minęła chwila, a my oderwaliśmy się od siebie.

- W takim razie powiem im, a potem przyjdę i ustalimy niektóre fakty. – Zgodziłam się po czym chłopak wyszedł z mojego pokoju.

Harry's POV :

Gdy zobaczyłem jak Nessa jest przytłoczona całym ty wywiadem, wiedziałem że coś jest nie tak. Jak oni mogli nie przeprowadzić z nią żadnego wywiadu ?

Była wściekła kiedy wychodziła, jeszcze nigdy nie widziałem jej w takim stanie.

- Przepraszam że zapytam, ale czy to prawda że Nessa nie miała żadnego wywiadu ? – Moja matka spojrzała na mnie jakbym powiedział coś nie stosownego, a ja tylko chcę pomóc mojej przyszłej żonie. Nie mam pojęcia od kiedy zaczęło mnie cokolwiek obchodzić.

- Owszem, ale to tylko dlatego, że nie chciałem aby pytali ją o głupoty, chciałem żeby miała normalne życie. – Pokiwałem głową.

- Wasza wysokość, myślę że to był zły pomysł, ponieważ Nes nie chcę teraz żadnych wywiadów. – W tym momencie zobaczyłem że król robi się smutny.

- Wiem, ale chcę żebyś ją przekonał do tego wywiadu. Wy musicie się pokazywać teraz publicznie i rozgłoście wasze zaręczyny. – Zrozumiałem dosłownie wszystko to co powiedział. Szczerze mówiąc jeszcze jakiś czas temu miałbym to gdzieś, ale chyba zaczynam lubić Nessę. Tak serio lubić. Wyszedłem z pomieszczenia gdzie była cała rodzina królewska i udałem się do Nes, po czym oboje porozmawialiśmy. Muszę stwierdzić że posiada ona cudowne perfumy. Gdy się dogadaliśmy wyszedłem z pokoju, byłem zadowolony z mojego malutkiego sukcesu. Zapukałem do biura a gdy usłyszałem pozwolenie wszedłem.

- O Harry witaj, jak poszła rozmowa z moją córką ? - Spojrzał na mnie a ja z lekka się uśmiechnąłem

- Zgodziła się


Princess  /H.S/Where stories live. Discover now