1.

920 45 0
                                    

- Kocham święta! - oznajmiłam.

- Holly, ile razy jeszcze to powiesz? - spytała lekko zirytowana mama.

- Tyle ile będzie trzeba! - uśmiechnęłam się po czym wyparowałam z salonu.

Brzusio o sobie przypomina. Czas coś zjeść! Jest tyle możliwości, tylko za co się zabrać? Mózg mówi mi, że za to, co najprostsze.

No to robię omleta, taaak!

Pięć minut później siedziałam przy stole i jadłam posiłek. Mama w tym czasie poraz kolejny zapisywała na kartce, co upichci na święta. Oczywiście, nie sama - ja jak zawsze będę jej pomagać. Nie mogę doczekać się aż po domu będzie roznosił się zapach ciasteczek orzechowych.. Mniam, mniam. Trzeba jeszcze trochę poczekać.

Wypiłam ciepłe mleko, odeszłam od stołu i poszłam pozmywać naczynia. Po drodze wyjrzałam przez okno, a moje oczy niemalże wyszły z oczodołów. Odłożyłam wszystko na bok , zarzuciłam na siebie kurtkę i szalik, i krzyknęłam:

- Mamo, chodź!

- Co się dzieje, kochanie?

- Szybko, musimy wyjść!!





Curly Christmas! ||bradley simpson||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz