Rodział 5 (IMPREZOWE SZALEŃSTWO cz.1 ;)

35 4 1
                                    

Wpszczają nas wchodzimy.
Niewierze w to co widze. Wszystko jest takie inne niż w moim starym mieście. Kate biegnie do swojego chłopaka,a ja postanawiam rozejżeć się troche i pozwiedzać. Widze kule dyskotekową i wszystkie inne bajery (standard). Jest środek tygodnia a dużo ludzi pije przy barze (odbiego od moich zasad. W tygodniu się nie pije )
Siadam i zamawiam cole na początek nie mam na nic energii,a cola działa na mnie jak energetyk. Kończe picie. Nagle siada koło mnie jakiś brunet i mnie zagaduje
-A ty nie na parkiecie- zagadał do mnie. Zdziwiłam się, bo zazwyczaj ludzie omijają mnie szerokim łukiem .
-Nie, a ty czemu nie na parkiecie?
-Bo musze odpocząć , a ty czemu nie balujesz- uśmiecham się na te słowa
- Nie mam z kim
-To już masz z kim
-Z kim?
-Ze mną. Jestem Calum tak wogule
-Amy, która może z tobą balować
Uśmiecha się do mnie, wyciąga ręke i już jesteśmy na parkiecie. Tańczymy jakby niebyło poza nami nikogo, a jest jakieś 20 par i kilka osób tańczoncych samemu. Piosenka się skończyła i puszczają wolny utwór
-Calum idziemy usiąść? - Nie odpowiada na moje pytanie tylko karze mi się przytulić i kołysać w rytm muzy.
"Co za romantyk no no"
Z zamyśleń wyrywa mnie pocaunek Cala i głos chłopaka, który chodzi ze mną do klasy "Tylko nie Ashton"
Nie przepadam za nim szczerze mówiąc. Jest miły ale te jego tatuarze mnie przerarzają.
-Porywam cie Amy do mojego stolika na drinka i partyjke gry w butelke
-Nie
-Czy ja słysze protest?
-Tak
-To będzie kara
-Niby jaka ?
-Zobaczysz kochanie
Ughh tylko "KOCHANIE "
Nic już nie mówie tylko idę z nim,bo co mam zrobić
-Chłopaki już mam dziewczyne, o której wam mówiłem
"Co on znawu kobinuje?" zastanawiam się ale nic nie mówie
-Sama chciała?-zapytał słodki blondyn Ashtona. Obok niego siedział jakiś czerwono-włosy i Calum? A on zkąd się tu wzią ??? Mniejsza.
-Nie. Ale ją zmusiłem - Poczym uśmiecha się cwaniacko i każe mi usiąść gdzie chce
Siadam obok Caluma i tego blondyna
No to vo kontynułujemy? Bo jsk nie to ja idę podrywać jakieś laski,bo tu kota można z wami dostać- niecierlplwił się czerwono-włosy
-Michael wyluzuj ja wiem że jeszcze nikogo dziś nie poderwałeś,ake spokojnie noc jeszcze młoda- Patrze na godzine jest 22,jutro szkoła na szczęśnie na 9:30 bo nie mam w-f , ale jednak no puźno. W ogule co to za pomysł impreza w czwartek?
Ok wracam na ziemie .
-Chłopaki to jest Amy.
-Hej Amy! -Prawie co ja plote krzyczą do mnie, aż się mi łezka w oku kręci. (Czemu ? To samo co btło przy Calumie)
-Hej chłopaki-mówie ze szczerym uśmiechem.
-Znasz Asha? - Pyta Calum
-Tak. Chodze z nim -Calum się tylko uśmiecha , a ja na to- Do klasy
-Aaa już myślałem , że Ash znalazł sobie fajną dziewczyne
-Ja z nim? Chyba w snach -Śmiejemy się na tyle głośni ,że wszyscy się na nascpatrzą
-Widze że się znacie-Odezwał się Ash
-Tak od dziś-Mówimy razem i przybijamy sobie piątke. "Co cola ze mną robi? A już wiem wariatke" myśle ,ale nic nie mówie.
Gra się zaczyna. Dowiaduje się że ten mega sweet blondyn ma na imię Luke
Zaczyna Ash
Pada na Caluma
-Calum. Prawda,fałsz wyzwanie czy coś innego
Cal myśli chwile i odpowiada
-Już się boje ale na początek wyzwanie
-Ok. Najpierw takie na rogrzewke
Zrób mocnego drinka wybranej przez siebie dziewczynie- Wzrok Ashtona wędruje na mnie
-Wybieram..... Amy
-O nie ja w tygodniu nie pije
-No weź jak raz złamiesz zasady nikt ci krzywdy nie zrobi.-Przekonuje mnie Michael
A ja swoje,ale wkońcu ulegam
-Ok. Jeden mały drink dobrze mi zrobi
Cal zabiera się do roboty. Z namaszczeniem nalewa wódki do szklanki.
-Ej. Ja tego nie dam rady wypić słowo daje
-Dasz dasz. Tylko wierz w siebie-Motywują mnie chłopaki
-Ok,ale zaznaczam na raty.
-Ok. Ok. Pij i niemarudź-Mówi Cal i podaje Mamusia drinka
Biore pierwszego łyka
-Calum czy ty chcesz mnie dziś mocno upić
-Tak. -Odpowiada z tym cwaniackim uśmiechem
-------------------------------------------------------------
Ojej 666 słów troche się rozpisałam i postanowiłam podzielić ten rozdział na dwie części.
Dziękuję za wszyskie gwiazdki i komentarze :) kochani jesteście ❤
Gwiazdkujcie,komentujcie to motywuje jak trzeba
Olixxx


My life (A.I) [Bardzo wolno Pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz