Weekend minął dość szybko i znów trzeba było iść do szkoly.Widzieć tego Matiasa yy ...Nie mogę się doczekać soboty , gdyż spodkam się z moim kolega, przyjacielem.Zastanawiam się jak to będzie ale niestety nie mogę zebrać myśli .Za kilka minut wychodzi do szkoly .Spodkam Oksane , która ma mi coś ważnego do powiedzenia .Taka przyjaciółka to skarb <3 .Bardzo mi przypomina moją pierwszą przyjaciółkę .Mają prawie te same charaktery .Tylko Oksane znam mniej i nie mogę jej zaufać za bardzo , takie życie.
Gdy byłam już w szkole zauważyłam Oksane , która siedzi na ławce przygnębiona jakby nie w jej stylu .W około nie było nikogo , korytarz byl pusty .Więc cichoo krzyknęła hej nie odpowiedziała ...
-Hej - krzyknęłam-No hej -po chwili powiedziała
- Co jest- gdy doszlam powiedzialam do niej ...
-nic?- spytala mnie
- yy no nie Oksana - powiedziała zdziwiona
- no dobra masz rację -
-Więc? - zapytałam głośniej
-Ale nie będziesz na mnie zła? -po tych słowach, przestraszylam się
-Nie wiem mów już !- krzyklam do niej
-bo zrobiłam coś złego - zaczęła
-co takiegoo? -to było dziwne pytanie
-chodzi o Matiasa -
-A co on ma wspólnego? -odrzasnelam się zdziwiona
-No bo ja ...-nie wiem co wtedy miałam na myśli lepiej nie wiedzieć
-No ?
-Uderzylam go - wydukala to a mi się chciało śmiać.
- Czemu ? - ledwo się powstrzymywałam od śmiechu widząc jej minę
- za Alishe -
-Aa no to w takim razie , dobrze mu tak yy gnuj -powiedziałam z uśmiechem
-to nie jesteś źla ? - te sława byly dziwne..
-nie skąd że dobrze mu tak a czemu bym miałeś być ?-zaczęłam się śmiać
- no bo doszły mnie słuchy, że on chce się z tobą umówić ...- zatkalo mnie ...
-On ze mną? -powtórzyłam to ...
- Y no takk co w tym dziwnego?-na to zaczęłam się na nią już wkurzać
- bo to by było chore i wgl a co on Alishi zrobil? -zapytałam bo nie wiedziałam w dalszym ciągu co jej zrobil chodź mogłam się spodziewać co .
- No oj tam przesadzasz Katie, no spotykał się z nią tylko dla tego aby być bliżej ciebie i coś się o tobie dowiedzieć ahh...biedna Alisha -spojrzala się na mnie dziwnym wzrokiem Oksana
-Nie rozumiem tego - dodalam wstając z ławki
- oo rany ...jak ty nie kumata jestes- rzekła ironicznie- odrzucalas go, on żeby być bliżej ciebie zaczął spotykać się z Alisha dzięki temu mógł wiedzieć o tobie więcej i wgl - mówiąc to mi robiło się coraz gorzej na myśl jaki o jest yy...nie wiem już jak jest ...
-aha - dodalam puste słowo
-widzę szok , chodźmy już na lekcje, bo zachwile się zaczynaja - rzekła do mnie już w miarę ogarnieta i bardziej pogodna
-Oki ale ym ja mu jeszcze pokaże no -
-Co masz na myśli?-Oksana na te słowa przestała iść dalej ...
- Dowiesz się w swoim czasie Oksana ale nie martw się będzie dobrze-zaczęłam ją podtrzymywać na duchu gdy w mojej głowie szykowala się zemsta za to że wykorzystał w moim celu Alishe ...ale to już innym razem..
Kolejny rozdział po ponad miesiącu .Z trudem mi się go pisało .Nie wiem czy wam się podoba ? Bo się nad jego pisanie długo zastanawiałam heh.Komentujcię szczerze , chce wiedzieć dla kogo to pisze i cży wgl ktoś to czyta....xD
KOLEJNY ROZDZIAL...YM JAK COŚ WYMYSLE I NABIORE NA NIEGO SIŁY ...DZIĘKI WSZYSTKIM KTÓRZY SĄ ŻE MNĄ I MNIE WSPIERAJĄ W PISANIU I POZDRAWIAM :*
YOU ARE READING
Nie warto!
Teen FictionOna - Katie dziewczyna, która ma chłopaka, przyjaciół, ale jest inna niż wszystko wyjątkowa.Los każe jej to wszystko zostawić ,aby zasmakować życia. Poznać pewnego chłopaka ,który okaże się kimś więcej niż tylko wrogiem. On -Miatias chłopak, który m...