51

5.8K 435 21
                                    

Ciekawość mnie zżerała, tak jak zawsze. Tak bardzo chciałam dowiedzieć się od kogo nauczycielka dostała list przez który wybiegła z klasy. Niestety, nie przeczytam go ponieważ McGonagall zabrała go że sobą i pewnie go zniszczyła. Na biurku leżała tylko bordowa wstążka którą był przywiązany list. Wstałam i niezwracając uwagi na woźnego, który przesypiał na krześle, zabrałam bordową rzecz. Usiadłam z powrotem na miejscu i poczułam na sobie palący wzrok Harrego.
-Po co ci ta wstążka? - zapytał.
-Mam wrażenie... Mam taką myśl... Chyba ją gdzieś już widziałam. - odpowiedziałam z zastanowieniem oglądając kawałek materiału.
-Takie wstążki są wszędzie. - prychnął chłopak. Nie odpowiedziałam nic. Wiedziałam że nie jest to zwykła wstążka.. Czuje że gdzieś ją widziałam.

Siedziałem w skrzydle szpitalnym. Pielęgniarka co chwilę podawała mi leki, a po wszystkim kazała mi tu zostać abym położył się spać. Byłem bardzo zmęczony więc tak zrobiłem. Leżałem i z ciekawością przyglądałem się sufitowi, jakby było na nim coś niezwykłego. Spojrzałem ukradkiem na okno. Było ciemno co wskazywało na to że była noc. Chciałem zasnąć lecz coś mi nie dawało zamknąć oczu. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę jaką czuje pustkę. Jestem tak blisko miłości mojego życia, a nawet nie mogę na nią spojrzeć.
Palący ból w sercu nie ustępował. Nie wiedziałem co mam zrobić. Czy mam do niej pójść i zaryzykować płaczem, krzykiem i bolącym policzkiem? Czy może poczekać aż jej rodzice oprzytomnieją? To takie trudne...
Chciałbym jej powiedzieć co czuje, że tęsknie, jednak nie mogę, muszę poczekać żeby jej nie zranić. Nie mogę jej tego powiedzieć teraz prosto w twarz, ale czy jest jakiś inny sposób?
Wziąłem z pobliskiego stolika kartki i pióro, które wcześniej pielęgniarka zapomniała zabrać.
" Z każdym oddechem tęsknie za Tobą co­raz bardziej.. " - napisałem na kartce. Popatrzyłem na to i mrucząc pod nosem te słowa zgniotłem kartkę i wyrzuciłem za siebie.
" Chciałbym Cię spot­kać choć na chwilę choć na ułamek se­kun­dy bo wte­dy czas by się dla mnie zatrzymał, chciałbym na Ciebie tak spoj­rzeć abyś się do­wie­działa że cho­ler­nie tęsknie i cho­ler­nie mi zależy.." - nie tak nie może być - znów zgniotłem kartkę i ją wyrzuciłem.
Siedziałem tak kilkadziesiąt minut i co chwilę wyrzucałem kartki z krótkimi wiadomościami do Hermiony. To musiało być coś niesamowitego, coś co dokładnie wyraziło by wszystkie moje uczucia.
Po raz kolejny wziąłem kartkę i przyłożyłem do niej pióro. Drżącą ręką napisałem na niej dwa słowa "Kocham cię". 

Kiedy ktoś cię opuści, poza tym, że za nim tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały mały świat, który razem stworzyliście, i że wszystko, co widzisz al­bo ro­bisz, przy­pomi­na ci o tej oso­bie, naj­gor­sza jest myśl, że on może nigdy nie wrócić.
Za­pom­nieć. Ta­kie pros­te słowo. Gdy­by część mojego mózgu pot­ra­fiła od tak, po pros­tu wy­mazać in­formację bez śla­du. Tak jak za­pom­niała o dro­biaz­gach np. o zapomnieniu różdżki z pokoju. Z wiel­ki­mi wy­darze­niami nie jest już jed­nak tak łat­wo. Wy­ryły się w pa­mięci na zaw­sze. Żyją w tkan­kach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwi­nięte w kłębek, drze­mią w nieświado­mości, do cza­su, aż coś je zbudzi.
Wspomnienia i twarz człowieka, którego aż tak się kochało... Nie da się zapomnieć. Wijące się sceny z przeszłości budują kolejny schodek cierpienia..
Czemu nie może być tak jak kiedyś? Czemu nie mogę przy nim być? Spojrzeć na niego dużymi oczami jak mała dziewczynka i powiedzieć jak bardzo mi zależy? Chciałabym go zobaczyć, ten jeden ostatni raz. Ostatni raz poczuć smak jego ust. Czy aż tak wiele pragne?
Siedziałam na łóżku z karteczką w ręce. Napisane na jej słowa przemawiały do mnie.
"Ob­darzyć ko­goś zaufa­niem, to naj­piękniej­szy pre­zent ja­ki można dać."
To ostatnia wiadomość od niego. Czy chciał abym mu zaufała? Czy chciał żebym wiedziała że się co robi?
Odpowiedzi na te pytania zna tylko on i tylko on może mi dać na nie odpowiedzieć.
Ale czy wróci? Czy mi to wszystko wytłumaczy?
Opuściłam wzrok na kartkę i od razu zaczęłam płakać.

Dramione //zakończoneWhere stories live. Discover now