Epilog

2.5K 242 29
                                    

Zacznę od podziękować choć i tak wiem, że nikt ich nie przeczyta. Dziękuje, że byliście ze mną przez te 21 rozdziałów + prolog i epilog. To naprawdę dużo dla mnie znaczy, to ff dużo dla mnie znaczy. Nawet nie wiecie jak bardzo dużo znaczy. Chciałam wam naprawdę podziękować z całego serca. Bo to dzięki wam tutaj jestem. 

Zapraszam na Angel i tłumaczenie Unbreakable oraz niedługo pojawi się nowe ff pod tytułem Fri(end)s. Zaglądajcie choć czasem na mój profil, by dowiedzieć się może coś nowego napisałam i przypadnie wam do gustu.

TWEETNIJCIE NA TT Z HASZTAGIEM #DLJLff PROSZĘ

EPILOG

Nazywam się Amelia Johnson. Mam 24 lata. Urodziłam się niewidoma, od 6 lat widzę. Przeszłam operacją na którą uzbierał mój mąż. Myślałam, że wtedy byłam szczęśliwa, ale nie byłam. Dopóki nie poznałam jego, moje życie to była wielka monotonia. Poznałam Nialla, był dla mnie jedną wielką niewiadomą i to mi imponowało. Każdy mówił to wandal, chuligan, nie zbliżaj się, jakbym ich wtedy posłuchała nie zaznałabym prawdziwego szczęście. Poprawka ja nadal tego szczęścia doznaje, budząc się obok niego codziennie. Każdy na moim miejscu chciałby widzieć od początku życia, ale nie ja. Ja chce podziękować. Nauczyłam się nie oceniać książki po okładce. Nauczyłam się dużo, a przed wszystkim nauczyłam się tego, że kocha się sercem nie oczami. I że każdy mógł mnie pokochać, ale pokochał mnie blondyn, który mnie uratował. A świadczy o tym mój wystający brzuszek i my czekające na przyjście tych maluchów.

Kocham go ponad życie.

Nigdy nie kochaj oczami, bo oczy oszukują.

Nazywam się Niall James Horan. Mam 26 lat. Dnia 14 września parę lat temu, miałem koszmar. To nie był zwyczajny koszmar. Umarła w nim ona, ale to był koszmar. Obudziłem się wtedy cały zalany potem i szukałem jej obok siebie. Znalazłem ją, uspokajała mnie jak nikt inny. Mówiła, że wszystko będzie dobrze i mnie nie opuści. Rok potem miała operacje, bałem się, bałem się, że cały ten koszmar się powtórzy, ale nie powtórzył się. Nie było żadnego pogrzebu. Po operacji przyszedłem do niej cały zapłakany ze szczęścia, że żyję. To było niewiarygodne. Cały ten strach uleciał ze mnie. I teraz wiem, że koszmary są po to żeby nas przestraszyć. Nigdy nie zdarza się w rzeczywistości. Tamtego dnia oświadczyłem się jej to była spontaniczna decyzja. I nigdy jej nie żałowałem, ani żałować nie będę. Bo ona jest aniołem, który ratuje mnie codziennie.

Kocham ją ponad życie.

Nigdy nie wiesz kiedy ktoś uratuje twoje życie.


DZIĘKUJE

Don't look, just love II n.h [edit]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz