12

23 3 2
                                    

Każdy z nas siedział i oglądaliśmy ulubiony serial Pansy ,,Outer Banks" siedziałam pomiędzy Pansy A jebanym Malfoy'em, chuj wie dlaczego kurwa akurat tak, w między czasie jeszcze troche wypylismy ,nie wiem nawet w którym momencie zasnęłam.

Dracon pov:
Przeglądałem ig na telefonie gdy wyświetliła mi się relacja Evans, poczułem że ktoś się oparł o moje ramię gdy spojrzałem była to Evans.
-Blaise?
-No co tam?
-Zabierzecie ją kurwa?
-no nieźle, idę ją zanieść do twojego pokoju
-No chyba cię coś pojebało.-w dupie miał to co mówiłem poprostu ją wziął na ręce i zanosł, Pansy poszła a ja zostałem sam z kotem Evans która spala oparta o moje nogi, Neli akurat lubię fajny kot, ale dużo razy jebanituka mnie ujebała.
Gdy Pansy wróciła z Blaise'm, chwilę jeszcze posiedziałem, postanowiłem że idę spać, ja byłem trzeźwy tylko Pansy i Evans wypiły.
Gdy wychodziłem z salonu odezwał się Blaise.
-Chodz tu.
-Czego kurwa
-Ty pamiętaj że ona jest trochę najebana, więc nic kurwa z nią nie rób, no chyba że.
-Nic z nią nie będę robić zjebany człowieka
-No chyba że sama zacznie się do ciebie dobierać, Layla nie panuje nad sobą gdy jest podpita.
Zażenowany wyszedłem i skierowałem się do mojego pokoju.
Wziąłem bokserki, ręcznik i weszłem pod gorący prysznic.
Po chwili ktoś wszedł do łazienki, zdziwiłem się.
-Evans?
-Oj, przepraszam Draco.
I wyszła to było dziwne no ale chuj, dziwne było to że powiedziała do mnie po imieniu, ale jest najebana.
Gdy wyszedłem poszłem się położyć.

Layla pov:
Gdy się spowrotem położyłam nie wiedziałam co się dzieje, po jakiś 10 minutach, Malfoy wyszedł i poszłam skorzystać z łazienki.
Wracając o niemal się nie wywaliłam o mokrą podłogę.
I usłyszałam.
-Evans! Wszystko git?
-Tak tak!

Dracon pov:
Usłyszałem huk więc zapytałem czy wszystko git, gdy powiedziała że tak wyszła i się położyła.
Poczułem zapach jej pięknych perfum, aż nagle Evans się do mnie przytuliła, popatrzyłem na nią, miała na sobie spodenki i top na ramiączkach.
-Draco?-Powiedziała moje imię podpita
-Hm?
-Lubisz mnie?
-Co?
-Zapytalam czy mnie lubisz Draco. -Czulem jak się delikatnie uśmiecha.
-Nie wiem Evans, idź spać.
Gdy kazałem jej pójść spać ona się podniosła do góry i mnie delikatnie pocałowała w usta.
-Evans co ty robisz?
Ją kurwa pojebało, weszła na mnie, siedziała na mnie okrakiem.
-Draco, wiem że tego chcesz.
-Evans ogarnij się i złaz.
Zaczęła delikatnie całować moje usta, nie wiem czemu ale odwzajemniłem ten pocałunek. Zaczęła schodzić z ust na szyję i co raz to niżej.
Kto by pomyślał że w tej chwili pierdolona Evans będzie siedzieć na mnie i całować moje ciało?
Kurwa sprawiała mi cholerną przyjemność.
Przewróciłem ją teraz to ja górowałem nad nią
-I co teraz Evans?
-Nie wiem, Rób co z mną chcesz Draconie.
Szybkim ruchem ściągałem z niej top i spodenki.
Teraz leżała przedmną w samej bieliźnie.
Podniecało mnie to, jak ubierała obcisłe sukienki to cały Hogwart chciał ją przelecieć, ale jeszcze nikt tego nie zrobił, mam teraz okazję.
-Japierdole Evans kurwa, podniecasz mnie.
-No cóż-usmiechneła się do mnie uroczo.
Właśnie przez ten uśmiech dotarło do mnie co robię.
-Japierdole Evans kurwa.
Wstałem z niej, ubrałem na siebie spodenki.
-Draco zrobiłam coś źle?-popatrzyła na mnie pytająco.
A ja poprostu wyszedłem.


W tym rozdziale zdążyło się dosyć dużo 🙈
Co uważacie o tym rozdziale?
Jak myślicie dlaczego Draco nie wykorzystał tej szansy?
Dajcie znać jak wam się podoba książka!!! 🫶🏽🫶🏽

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 27 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nienawiść aż po miłość//Draco Malfoy(16+)Where stories live. Discover now