3

66 2 0
                                    

Kiedy siedziałam sobie spokojnie w dormitorium po lekcjach wszedł Malfoy
-Czego Malfoy.-sam widok blondyna mnie irytował
-Pansy, Blaise kazał ci powiedzieć że będzie, impreza o 18 w pokoju wspólnym, A ty Evans mam nadzieję że się nie zjawisz.-usmiechnął się do mnie chamsko
-Okej Okej Draco, dziękujemy za informację.
Po czym wyszedł z naszego domritorium
-No chyba cię główka boli jak nigdzie nie idę.
-idziesz, mamy 2 godziny, idź się umyć
-Boze, niech ci będzie
-Mhm.
Kiedy już się umyłam, wzięłam się za makijaż, zrobiłam kreski, róż, bronzer,roświetlacz i na koniec czerwona szminka.
Czerwonej szminki używam zazwyczaj na różne typu imprezy, po wyjściu z łazienki zobaczyłam Pansy która próbowała zakręcić swoje włosy lokówką.
-Wiesz że wystarczy zaklęcie?
-A, faktycznie pięknie wyglądasz Lay.
-Ty również Pansy
Pansy miała pokręcone włosy, mocny makijaż, czerwona sukienka i czarne obcasy wyglądała naprawdę przepięknie, w pokoju byłam tylko w bieliźnie bo i tak zaraz miałam zamiar wyciągnąć sukienkę z szafy
-Pan...-Weszedł zjebany Malfoy do naszego dormitorium GDY JA BYŁAM W SAMEJ BIELIŹNIE.
-Malfoy wyjdz w tej chwili
-nie spinaj się tak Evans-i wyszedł poprostu wyszedł, ale nie przejmowałam się nim.
Założyłam na siebie czarną sukienkę do tego wysokie szpilki, rękawiczki na ręce i byłam gotowa.
-Wow, Layla wyglądasz przepięknie zresztą jak zawsze.
-ty też wyglądasz ślicznie Pansy.
-to co idziemy?
-Eh, chodźmy
Schodząc po schodach, każdy wzrok wlepił w nas, nie dziwię się pierwszy raz uważałam że wyglądam ładnie.
-Witam moje piękne panie, co podać?-przytulił nas ciemnoskóry
-To co zawsze-odparłam,poczym poddał mi szklankę ognistej.
Wzięłam Pansy za rękę i poszłyśmy tańczyć

Draco pov

Kiedy zobaczyłem jak schodzą po schodach, i ją zobaczyłem momentalnie zrobiło mi się gorącą, to było dziwnie ponieważ od zawsze jej nie lubiłem, chociaż muszę przyznać że przez wakacje wyładniała.

BOZE ZJEBIE CO TY MYSLISZ, TO LAYLA BRZYDKA SZMATA KTÓREJ NIENAWIDZISZ.

Blaise pov

Widziałem jak nasze damy były najebane, ja byłem z Malfoy'em trzeźwy, Draco pilnował porządku a ja rozdawałem alkohol.
Podeszłem do Malfoy'a
-Sluchaj stary, te dwie ślicznotki trochę się najebały
-Troche?
-No dobra nie trochę, chodźmy zaniesiemy je do naszego dormitorium, są najebane nie wiemy co mogą zrobić w nocy.
-Racja, ale musimy jakoś spać a w pokoju są tylko 2 łóżka.
-Dobra je położymy u ciebie a oboje, będziemy spać u mnie
-No dobra, bierzesz Pansy czy Evans?.
-Ja wezmę Pansy ty weź Layle
Podeszłem do Pansy która spała na kanapie z słodką Lay, podniosłem ją jak pannę młodą i czekałem aż Malfoy weźmie Layle.
-Stary no szybciej
-Boze weź, czekałem aż odejdziesz
Wziął ją na ręce, sam uważam z Pansy że pasują do siebie, są bardzo podobni
Layla jest chamska, ludzie się jej boją i nie pokazuje swoich uczuć, tak samo jak blondasek Malfoy.

Draco pov

-Blaise.
-No co?-Odpowiedział
-Evans położona, tylko się przytuliła i nie chce mnie kurwa puścić.
-To połóż się koło niej a ja wezmę Pansy do siebie.
Mega mnie zdziwiło to że Evans się do mnie przytuliła ale jednak, jest najebana i nie kontroluje tego co robi.
Postanowiłem że poprostu się koło niej położę, nie miałem jak sie rozebrać z ciuchów z imprezy bo mnie przytula więc, położyłem się w ubraniach.
Dziewczyna słodko wygląda jak śpi.

BOŻE NO IDOTO TO JEST LAYLA EVANS NIE MOZESZ O NIEJ MYŚLEĆ W TAKI SPOSÓB.

Przytulany przez Layla'e Evans zasnąłem.


Nienawiść aż po miłość//Draco Malfoy(16+)Where stories live. Discover now