🌟 Rozdział 4 🌟

5 2 2
                                    

Part. 1

Pov. Brat ( Jakub )

No nie mogę! Już kolejny dzień muszę wysłuchiwać jak to mama tęskni za Kają i czy sobie tam radzi albo jeszcze może by ją tam odwiedziła ale boi się latać samolotem i nie poradzi sobie z nowym językiem... No ale że tak bardzo tęskni za swoją ukochaną córeczką to kupiłem bilety na lot do Korei dla mnie dla mamy i taty. Może przestanie już mi narzekać że że mnie to nic nie będzie i najlepiej gdyby Kaja była tu razem z nami bo nie wytrzyma z dwoma chłopami. No ale przepraszam bardzo ale to ona ma wytrzymać czy my? Bo mi się wydaje że to my musimy zbierać siły bby się użerać z takimi babami... No ale kobiecie nie możesz powiedzieć co robi źle bo będzie koniec świata..
   Wracając lot jest po jutrze czyli musimy się jak najszybciej spakować bo nie mam zamiaru znowu być ostatni i szykować się na ostatnią chwilę jak to mam w zwyczaju...

  ✨2 dni później✨

Jesteśmy już w Korei. Mama co chwilę wypisuje do Kaji czy ma jakieś plany na dzisiaj ale nie powiedziała jej jeszcze że jesteśmy w kraju i że przylecieliśmy by ją odwiedzić.

- Kuba pomógł bys matce a nie.

- No już idę.

- Zanieś mi to proszę do pokoju. - powiedziała mama podając mi bagaże do rozpakowywania.

- Dobrze już idę. A mamo jak już idziesz do sklepu to kup mi coś słodkiego i może jakąś zupkę instant.

- No niech ci będzie... Wieczorem spotykamy się z Kają w restauracji.

- Jak ją namówiłaś? - zapytałaem się mamy.

- Powiedziałam jej że umówiłam ją z jakimś chłopakiem poleconym od koleżanki bo jej syn jest tam w sprawach służbowych a nie ma dziewczyny...

-A sumie. Nie zdziwił bym się gdyby coś takiego się wydarzyło.

- Dobra dobra idź już.

Gdy zaniosłem bagaże mamy zadzwonił do mnie telefon a gdy spojrzałem się na wyświetlacz pokazało mi się zdjęcie Kaji...

- Cześć siostrzyczko co tam?

- Cześć mam takie do ciebie pytanie...

- No jakie?

- Wiesz może z kim umówiła mnie mama?

- Nie nie wiem właśnie. Choć pytałam się jej czy mi nie powie to nie powiedziała nic.

- Ehh. Myślałam że od ciebie się czegoś dowiem. No ale nic.

- Dobra siostra muszę kończyć bo mam jeszcze masę rzeczy na głowie.

- Ty!? Bo ci uwierzę. No ale dobra... To ci już nie przeszkadzam.

- Do zobaczenia więc...

( Koniec rozmowy )

A niech mnie! Prawie się wygadałem.

PrzypadekWhere stories live. Discover now