🌟Rozdział 1🌟

14 1 2
                                    


Nareszcie doleciałam! Po 12 godzinach spędzenia w samolocie mogę rozprostować. Teraz w Korei godzina jest 7:30. Idealny czas by pozwiedzać miasto. Trochę się obawiam że się zgubię ale miejmy nadzieję że tego nie zrobię... Choć z moimi umiejętnościami to różnie bywa jeżeli nawet z mapą się umiem zgubić ( naprawdę tak było... Tak to prawda zgubiłam się z mapaą rok temu gdy byłam że szkołą w ogrodzie botanicznym ). Przechodzę przez pasy a po chwili ktoś na mnie wpada i ciągnie mnie za rękę.
- Hej co ty robisz! - krzyczę do nieznajomego.
- Sory ale uciekam.
- Przed kim? Przecież nikogo tam nie ma...
- Uff chyba ich zgubiłem. Nareszcie bo już tak od godziny biegam po Seulu.
- Przed kim uciekałeś?
- Przed fankami... Gonią mnie tak codziennie. Można powiedzieć że to taka moja rozgrzewka przed treningiem.
- Czekaj czekaj. Ty mi kogoś przypominasz...
- No nie dopiero co przed jednymi fankami uciekłem.
- Nie gadaj! Jesteś Sugą! Omo Boże czy ja umieram. Nie a może to śpiączka i mi się to śni!? - zaczęłam się bić po twarzy.
- Yy wszytko z tobą okej?
- Chyba tak. Ale ty to naprawdę on? Czy oszalałam?
- Tak to ja słynny Suga z BTS. A i przepraszam że tak cię popchnąłem i pociągnęłem za rękę ale to był odruch bo i uciekałem.
-  Nie no spoko bo przecież codziennie idol mnie pcha i ciągnie za sobą...
- No ale mówię przepraszam.
- Dobra dobra ale po co te nerwy. Nic się nie stało.
- O nie to już ta godzina. Muszę lecieć ale najpierw daj mi spokój numer telefonu.
- Ok? A po co ci on?
- By się umówić na kawę przeprosinową.
- Nie no nie trzeba.
- Trzeba trzeba. Ale teraz muszę lecieć zadzwonię do ciebie. Na razie!
-  Pa...
Yy co to było? Myślałam że spotkam się że swoim biasem w innych okolicznościach no ale tak też może być. Najważniejsze i najwspanialsze jest to że ze mną w ogóle porozmawiał. Jestem z ciebie dumna, że się nie zająkłam i, że poradziłam, sobie z językiem. Gdy zaczęłam ruszać w stronę wynajętego mieszkania zadzwoniłam w tym czasie do mamy i powiedziałam że doleciałam. Mama od razu stała się spokojniejsza i nie wypytywała się już tyle...

    ( Dzień później )

  Właśnie szykuje się do wyjścia na kawę z Sugą. Jakieś 15 minut temu zadzwonił do mnie i powiedział że jest już na miejscu i czeka tam na mnie. Zdziwiło mnie to ponieważ była 8 a on już dzwoni chociaż może to dla tego bo ma treningi i jest zajęty no ale nie wiem nie wtrącam się do jego życia... Napisałam do chłopaka że jestem w taksówce i lada moment będę.

Znajdowałam się właśnie w umuwionym miejscu i rozglądałam się za Sugą. Jedyną osobą która go przypominała była jakiś zakatarzony facet. Więc napisałam do niego. Po chwili słyszę przychodzący dzwiek wiadomości. Obracam się i widzę że osoba z kapturem wyjmuje telefon. Domyśliłam się że to on i podeszłam do niego.
- Suga to ty?
- No nareszcie się skapnełaś. Czekam tak już chyba z 10 minut.
- Sorki ale przez ten " kamuflaż" nie mogłam cię poznać.
- Nie no spoko. To co byś chciała zamówić?
- Poproszę Cappuccino, a ty co bierzesz?
- Yy ja Ice Americano.
- Zastanawia mnie właśnie to jak wy Koreańczycy możecie pić Ice Americano nawet w zimę.
- Wiesz co ja pije bo się już przyzwyczaiłem. Najchętniej mógłbym pić to przez cały dzień.
- Ja was chyba nigdy nie zrozumiem.
- No widzisz czasami tak bywa... Właśnie przypomniało mi się! Chciałem się ciebie zapytać co skłoniło cię do przylecenia naszego pięknego kraju?
- Po pierwsze urzekła mnie wasza kultura, zwyczaje, muzyka. I przyleciałam też po to by tu studiować.
- A na jakim profilu jak mogę wiedzieć?
- Profil muzyczny. Będę producentem muzycznym.
- Oo nie spodziewałem się tego po tobie. Zaskoczyłaś mnie tym.
- A no widzisz.
- Wiesz Kaja będę miał  już lecieć bo za 30 minut mam próbę głosu a muszę być wcześniej by się przygotować.
- Spoko... To do kiedy?
- Kiedy będziesz chciała. Postaram się przychodzić zawsze ale wiesz niedługo będziemy mieć trasę i trzeba się przygotować.
- Wiesz żeby czasem nie było, że na siłę chcesz się spotykać. Jak będziesz zmęczony czy coś to możemy odwołać lub przełożyć.
- Jesteś wielka. Ale teraz naprawdę już muszę iść, więc pa!

         🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺

  Myślę że wam się podoba nowy rozdział? Więc tak rozdziały będą się pojawiać mniej więcej co 2/3 dni. Najczęściej w weekendy ale jeżeli będę miał pomysł i czas to w środku tygodnia też.


 Najczęściej w weekendy ale jeżeli będę miał pomysł i czas to w środku tygodnia też

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

PrzypadekWhere stories live. Discover now