♫︎ ~ Rozdział 13 ~ ♫︎

63 7 2
                                    

3 dni później:
•𝑮𝒂𝒃𝒊:
Naszczęście,już mnie wypisali i mogłem wrócić do swoich obowiązków. Ból głowy naszczęście zniknął..ale jedna rzecz dalej nie dawała mi spokoju..a mianowicie to, że minęły już jakieś 3 miesiące od diagnozy,a chyba wiecie co to oznacza..tak..niebawem prawdopodobnie czeka mnie śmierć.Niby się już z tym dawno pogodziłem ,ale dalej perspektywa tego ,że mogę w każdej chwili umrzeć i zostawić Ricardo ,mnie przeraża..
A tak wracając,to Ricardo ma jutro mecz i oczywiście przyjadę mu kibicować,bo wierzę,że wygra. Dla mnie ,dla siebie ,dla drużyny. A właśnie teraz ,siedzę sobie i rysuję, a Ricardo gra na fortepianie ,czyli robi to co zazwyczaj w swoim wolnym czasie , którego ostatnio tak dużo nie ma jak kiedyś ,przez szkołę ,przeze mnie i po części też przez futbol ,bo ma ostatnio dużo treningów i masę meczy.
♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪
140 słów

I tak jak wam obiecałam ,parę faktów o mnie:
- uwielbiam czytać i rysować
- moje ulubione sporty to m.in. Piłka nożna, Lekkoatletyka,Tenis,Żużel i Skoki narciarskie
- trenuje lekkoatletykę od prawie 7 miesięcy (byłam też na jakiś zawodach wojewódzkich,ale to było jeszcze przed zaczęciem treningów)
- ostatnio też oglądam różne anime,tak oprócz Inazumy,bo wcześniej tylko Inazumę z anime oglądałam
- no i nazywam się Marysia (zdrobnienie)
Ari,Mari czy jak tam sobie chcecie ,możecie wymyśleć mi nawet jakąś ksywkę,no chyba,że zostajemy przy ksywce Ari :)
I to chb tyle jak narazie :)
Ocenka rozdziału mile widziana ♡︎

𝑰𝒔 𝒕𝒉𝒊𝒔 𝒉𝒐𝒘 𝒊𝒕 𝒘𝒂𝒔 𝒔𝒖𝒑𝒑𝒐𝒔𝒆𝒅 𝒕𝒐 𝒃𝒆?Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ