- Myślisz że nasi rodzice się wściekną? - zapytała Nancy pijąc wino.
- Nie wiem. Margot na pewno a reszta raczej nie - powiedziałam patrząc na moje stopny które miałam na ścianie.
- Wiesz że nie możemy upić się tym winem?
- No wiem. Nie jestem głupia - przewróciłam oczami po czym spojrzałam na przyjaciółkę. - Jesteś z Lukiem?
- Nie chyba. Znaczy no.. Całujemy się i często gdzieś razem chodzimy ale nigdy tak właściwie nie zapytał czy chce być jego dziewczyną. Nigdy właściwie o tym nie rozmawialiśmy i trochę źle się z tym czuję bo całujemy się i pieprzymy ale nie wiem czy mu zależy. Znaczy często mnie gdzieś zaprasza i wogóle ale boje się że jedyne co do mnie czuje to pociąg seksualny i nic więcej. A co z Ethanem?
- Co z nim?
- Oj no nie udawaj... Przecież wszyscy widzą że chodzi wszędzie za tobą jak piesek już drugi tydzień. Podobasz mu się.
- Nie prawda!
- Wcale! Luke mówił że ciągle o tobie gada. Vivian to, Vivian tamto... - mówiła śmiejąc się co przerwałam rzucając w nią poduszką.
- Wiem że chodzi za mną ale bez przesady. Nie mogę mu się podobać. Za krótko mnie zna - wzruszyłam ramionami. - I wcale o mnie nie gada ciągle.
- Dobra ale poświęca ci najwięcej uwagi. Ciągle gdy jesteśmy razem odwraca wzrok w twoją stronę i co chwile się gapi na ciebie. W dodatku patrzy i widać jakieś iskierki w jego oczach. Gdy się odzywasz staje się bardziej zainteresowany rozmową i wszędzie gdzie idziesz ty idzie Ethan.
- Chodzi ciągle za mną przez moją kostkę. A co do reszty twoich argumentów nie zauważyłam aby tak robił - wzruszyłam ramionami połykając kolejny łyk wina.
- Naprawdę tak jest!
- Znamy się za krótko!
- Aby się w kimś zakochać wystarczy półtorej sekundy!
- Miłość nie istnieje!
- To jak wytłumaczysz to że kocham Lucasa?
- To zwykłe zauroczenie... - Mruknęłam gdy ciemnoskóra dolewała nam wina.
Nancy nie miała typowo ciemnej skóry jednak nie była też biała c obyło spowodowane tym że jej ojciec jest afrykaninem a mama amerykanką. Miała czarne kręcone włosy co było dla niej strasznie męczące ale nauczyła się już jak z nimi obchodzić. Miała ciemne oczy i duże usta których jej zazdrościłam.
- Vivian - jęknęła w momencie gdy zadzwonił jej telefon. - To Luke - powiedziała odbierając. - Hej Lucas - mruknęła.
- Hej Luke! - Krzyknęłam do chłopaka gdy Nancy dała na głośnik.
- Co robicie? - Zapytał chłopak.
- Pijemy cholernie drogie wino moich rodziców modląc się żeby nas nie zabili i plotkujemy a co tam? - Zapytała dziewczyna.
- Idziecie do klubu ze mną i Ethanem? - Spytał a ja z przyjaciółką popatrzyłyśmy na siebie porozumiewając się umysłowo.
- Tak - powiedziałyśmy razem.
- Za ile będziecie gotowe?
- Półtorej godziny? - powiedziałam przeliczając ile nam to zajmie.
- Będziemy pod domem Nancy - powiedział rozłączając się.
Razem z przyjaciółką zaczęłyśmy się szykować. Pomimo że miałyśmy podobne sylwetki trzymałam u niej ubrania na każdą okazję. Kosmetyki też ale to już jest inna sprawa przez nasze kolory skóry.
![](https://img.wattpad.com/cover/351463655-288-k675593.jpg)
STAI LEGGENDO
skateboard accident
Storie d'amore‼️ OSOBY SE SŁABYMI NERWAMI I MOJA MAMA‼️ ‼️NIE CZYTAJCIE TEGO‼️ Vivian wraz ze swoją przyjaciółką Nancy uwielbiają jeździć na deskach. Jest to ich wspólne hobby. Zawsze razem jeżdżą do skateparku pojeździć na deskach. Pewnego dnia gdy Nancy nie mog...